Ostatni mecz w stolicy w tym roku wypadł na mecz 17-kolejki, miało być spokojnie i wygrana spacerkiem dla piłkarzy Legii , lecz Cracovia nawet w dziesięciu ( czerwona kartka dla Słoweńca Andraża Struna) postawiła mur nie do przejścia, choć patrząc z trybuny trochę pomocy mieli od sędziów .O dziwo kibice z Krakowa wraz z przyjaciółmi zaprezentowali się najlepiej jak dla mnie w tym sezonie na Łazienkowskiej.
widzów: 19 341
                         bilet: 35 zł (trybuna południowa)
choć frekwencja nie dopisała "Sen o Warszawie"
jak zwykle wyszedł imponująco
 obojętnie z kim mecz "ŻYLETA" zawsze swoje
pełna i głośna
 choć trybuna zachodnie wcale nie odstawała
 mecz zacięty i wyrównany
 czasami nawet zbyt ostry
 w przerwie jak to zwykle bywa kibice wykonywali
rzuty karne, niestety nie dla wszystkich widoczne
 19 341 widzów
 Cracovia z oprawą, masa pasiastych biało-czerwonych
flag na kijach
 nowy sponsor błyszczał wokół boiska, na murawie
już tak nie było widocznie
spora frekwencja kibiców Cracovii, ale w dużej mierze 
to pomoc zgód które licznie przybyły na ten mecz
wspierać krakusów
( Arka, Lech, Tychy, Sandecja.....)
 



 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz