(54) BKS STAL - Tsp II

V liga południowa

                                     

BKS STAL: DYDUCH - MICHAŁEK, BIELA, KORCZAK, GEMBALA, DUDAJEK (81 min. BORUTKO), ŁOŚ, LEGBO, KOZIOŁ, LORANC (81 min. SANTOS), OLMA (73 min. ZIELEŹNIK).

 Co można napisać o przegranym meczu, no cóż było widowisko jakiego oczekiwaliśmy, co prawda to cos przeprowadzało niezłe akcje, ale nas to najmniej interesowało. Wszyscy byliśmy zapatrzeni w naszą drużynę, widać było że są zdeterminowani do walki. Było kilka fajnych akcji ale nieskutecznych. Niestety wszystko to się skończyło gdy straciliśmy drugą bramkę kilkanaście sekund po pierwszej. Już niestety się nie podnieśli. Wszystkiego wystarczyło tylko a może aż na siedemdziesiąt minut. Szkoda bo dla kibiców ten mecz to było święto. Co było widać na wypełnionej trybunie, doping ekstra taki na wysokim poziomie. Może trochę za dużo przekleństw w momentach gdy potrzebny był mocny doping. Ale ogólnie to Kibice są Najlepsi. Dziękuje za frekwencje i super doping.

(53) Soła Żywiec - Skrzyczne Lipowa

A klasa Żywiec

                                        

Drugi dzień szaleństwa piłkarskiego, tym razem w wykonaniu krajowym, wybrałem się do Żywca na mecz. Wychodząc z dworca PKP, można było mieć dylemat co wybrać, iść na stadion i zobaczyć mecz A klasy czy skręcić w stronę Browaru gdzie właśnie odbywa się Święto piwa. Jeszcze niedawno nie było by problemu z wyborem, teraz jednak stawiam na piłkę nożną i nie żałuję tej decyzji. Wreszcie po tylu latach przejazd koleją na bilecie ulgowym. Na stadionie spotkanie z trenerem gości Mirkiem , zarazem szacunek za to co zrobił dla BKS STAL.

 Pozwiedzałem budynek klubowy, stadion i mogę powiedzieć Old School . Brawo. No a sam mecz zacięty, sporo akcji z obu stron, niestety nie wykorzystanych. Dopiero rzut karny dla gości pod koniec pierwszej połowy zmienił widok na tablicy świetlnej. Gospodarzom udało się wyrównać w drugiej połowie i podziałem punktów zakończyło się to spotkanie. Brawo za punkt na wyjeździe dla  Trenera Mirek Szymura!!!

 Frekwencja nie za duża, fajnie że na meczach są najwierniejsi, jedynie co było słychać na stadionie to rozmowy między sobą piłkarzy oraz uwagi trenerów.

bilet: wolne datki

(52) SK Stonava - FK Cesky Teśin

4 liga, group F

                         

   

Jak szaleć to szaleć, brak meczu mojej drużyny wiec mała wycieczka do południowych sąsiadów, nawet można to nazwać meczem derbowym, gdyż odległość między miastami to trzynaście kilometrów. Na meczu w Czeskim Cieszynie już kiedyś byłem, wiec teraz czas obejrzeć ich mecz wyjazdowy. Choć grały drużyny z dolnej części tabeli, to mecz mógł się podobać. Twarda gra z obu stron, walka non stop. Oczywiście nie brakło zwykłych kiksów, ale wiadomo niska liga mniejsze możliwości. Wygrali goście, wykorzystali swoją szanse i tym samym zbliżyli się w tabeli do gospodarzy na dwa punkty. Mecze w niższych ligach naszych południowych sąsiadów, to całkiem inny świat w porównaniu do naszych , może dlatego że mają całkiem inne podejście w samym zachowaniu. Dla nich mecz to zarówno odpoczynek jak i spotkanie przy piwku. Obiekt miejscowej drużyny, może nie duży, ale mądrze zorganizowany, klub zarabia choćby na cateringu. No i mają zegar meczowy :-) Tylko się uczyć, choć myślę że u nas droga nie do przebycia. Super wyprawa.

bilet: 50 kć

(51) BKS STAL - GKS II Jastrzębie

V liga południowa

                                                          

1:2 KOZIOŁ 38' k

2:2 ŁOŚ  64'

BKS STAL: SYC - MICHAŁEK (65 min. DANĆIK), KORCZAK, WALICZEK, BIELA, LEGBO, KOZIOŁ, ŁOŚ, DUDAJEK (85 min. SANTOS), GEMBALA (65 min. OLMA), LORANC (80 min. BORUTKO)

Takiego początku meczu, chyba się nikt nie spodziewał, jeszcze nie minął kwadrans a już Johny wyjmował dwa razy piłkę z siatki. Obrona popełniała tragiczne błędy, tak jakby nie weszli w ogóle do mecz. No i później to gonienie wyniku. Na szczęście udało się jeszcze przed przerwą zdobyć kontaktowego gola. Druga połowa to ataki na bramkę młodej drużyny z Jastrzębia, ale udało się jedynie doprowadzić do remisu. Miał to być mecz przełomowy, ale niestety teraz będzie tylko ciężej. Ale walczyć trzeba dalej, żeby uratować sezon. 

Jak zwykle Kibice byli najlepsi.

(50) BTS Rekord - UKS SMS Łódź (Kobiety)

Ekstraliga Kobiet

                               

    

Po dotychczas rozegranych meczach ligowych, widać że Rekordziski już się zadomowiły w najwyższej lidze krajowej. Nawet pogoda im sprzyja i dzisiaj grają z byłymi mistrzyniami, które od początku ustawiły sobie spotkanie, uzyskując dwubramkowe prowadzenie już po siedmiu minutach. Gospodynie potrzebowały trochę czasu żeby wyjść z tego letargu i nawet zdobyły bramkę, niestety to tylko honorowe trafienie. Drużyna z Łodzi w drugiej połowie dorzuciła jeszcze dwie bramki i tak można zakończyć opis. No może jeszcze warto napisać że dziewczyny z Cygańskiego Lasu robiły co mogły lecz niestety ten mecz nie potrafiły wygrać. Szkoda jednak że tak mało kibiców przychodzi na mecze najwyższej w kraju ligi kobiet. Obecne trzy osobowy Klub Kibica z Łodzi.

(49) RKS Walcownia - BKS STAL

V liga południowa

                                                

0:1 KORCZAK 8'

BKS STAL: DYDUCH - MICHAŁEK (69 min. ZIELEŹNIK), KORCZAK, WALICZEK, DUDAJEK (75 min. BORUTKO), LEGBO (82 min. SANTOS-ROSA), KOZIOŁ, BIELA, JURA (80 min. OLMA), GEMBALA (46 min. ŁOŚ), LORANC.

No cóż w dalszym ciągu czekamy na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, po raz Kolejny przegrywamy wysoko i niestety ale nie za dobrze na boisku to wygląda. Jesteśmy jak to mówią czerwoną latarnią w tabeli i trzeba by to jak najszybciej zmienić, a można tylko w jeden sposób - wygrać mecz, tylko  z kim?

Ten mecz to było święto zwłaszcza dla połączonych kibiców obu drużyn na trybunie.

Na boisku radość tylko po stronie gospodarzy, choć to nasz zespół strzelił pierwszą bramkę i choć przez chwilę cieszyliśmy się z prowadzenia. W dalszym ciągu brakuje tego czegoś, żeby zapisać pierwsze trzy punkt, a trzeba pamiętać że przeciwnicy punktują i oddalają się.

Frekwencja na meczu rewelacyjna, nie tylko z połączonych sił kibicowskich BKS STAL+ RKS Walcownia + Zagłębie Sosnowiec, ale również w dobrej liczbie pojawili się zwykli kibice co bardzo cieszy.  

bilet: 10 zł

(48) BTS Rekord - Zagłębie Sosnowiec

                                     

Oba zespoły przystąpiły do tego spotkania z nastawieniem, że po końcowym gwizdku to oni wydostaną się z miejsca zagrożonego spadkiem. Wydawało się że pogoda będzie sprzymierzeńcem, gdyż w momencie rozpoczęcia meczu świeciło słoneczko. Pierwszą bramkę z rzutu karnego zdobyli goście, lecz nie długo trwała ta radość, gdyż gospodarze po jednej z kontr doprowadzili do remisu. I wtedy przyszło to czego bardzo kibice nie lubią, intensywny deszcz popsuł wszystko. Trzeba zaznaczyć że niestety ale druga część stadionu niestety nie posiada zadaszenia. A właśnie tam posadzili gospodarze kibiców Zagłębia, na nowo przygotowanych dwóch sektorach. Wracając do samego meczu, to jeszcze przed przerwą udało się piłkarzom z Sosnowca wyjść na prowadzenie. Tego już nie zaprzepaścili i odnieśli długo oczekiwane zwycięstwo. Kibice Zagłębia prowadzą cichy protest, za fatalną postawę zawodników w tym sezonie, więc na stadionie dopingu jak na lekarstwo. Gospodarze wywiązali się z organizacji spotkania, wreszcie nie muszą korzystać z kolosa niejakiego, tylko zarabiają na własnym obiekcie.

Bilet: 33 zł.

(47) BTS Rekord II - KS Beskid Skoczów

V liga południowa

                                     

         

Jak to mówią trzeba się przyglądać grze naszych przeciwników ligowych, choć tak naprawdę problem leży w naszej drużynie a nie przeciwnikach. Mecz rozegrany na stadionie w Wapienicy, kiedyś własność Zapory a obecnie pod rządami BBOSiR, dużo się pozytywnie zmienił. O dziwo dopisała frekwencja , ale to bardziej za sprawą kibiców ze Skoczowa. Oprócz zwykłych kibiców pojawiła się tez grupa Ultras z dopingiem. Mecz na remis, lecz pierwsza połowa pod dyktando młodych piłkarzy z Cygańskiego Lasu, dopiero po zmianie stron bardziej do głosu dochodzili piłkarze Beskidu, gdzie bardzo widoczni jeszcze do niedawna nasi zawodnicy Szymon i Wojtek. Mecz mógł się podobać, choć brakło tego co najważniejsze czyli strzelonych bramek. Pogoda dopisała co jeszcze bardziej poprawiło widowiskowość. 

(46) BKS STAL - LKS Drzewiarz Jasienica

V liga południowa

                                    

1:2 KOZIOŁ 55'

BKS STAL: DYDUCH - BIELA ( 60 min. SZKUCIK), KORCZAK, WALICZEK, GEMBALA, MICHAŁEK, LEGBO, KOZIOŁ,  JURA (80 min. BORUTKO), DUDAJEK ( 80 min. ZIELEŹNIK), OLMA ( 60 min. LORANC).

 Chyba nikt ze zgromadzonych naszych kibiców na stadionie, nie spodziewał się takiego końcowego wyniku, który trzeba nazwać po imieniu czyli klęską. A wydawało się przed meczem że to właśnie z drużyną z Jasienicy odniesiemy pierwsze zwycięstwo. Lecz żeby to osiągnąć to trzeba strzelać na bramkę przeciwnika, a tego niestety w pierwszej połowie nie było. Po pięknym strzale z rzutu wolnego w wykonaniu Trenera Pawła wydawało się że jest szansa wyrównać stan meczu, lecz fatalne błędy doprowadziły do strat kolejnych bramek. Nie można zarzucić braku ambicji naszym zawodnikom, lecz to trochę za mało. Kibicom do gustu najbardziej przypadła gra Legbo, po meczu otrzymał głośne owacje, był praktycznie widoczny na całym boisku, walczył o każdą piłkę. No cóż potrzebny jest lider  tej drużynie, niestety nikt się taki nie objawił. Kibice jak zwykle na wysokim poziomie. Za tydzień mecz przyjaźni na trybunach a jak będzie na murawie. niestety nie będzie łatwo. Ale trzeba być z drużyną na dobre i na złe.