A klasa Żywiec
Drugi dzień szaleństwa piłkarskiego, tym razem w wykonaniu krajowym, wybrałem się do Żywca na mecz. Wychodząc z dworca PKP, można było mieć dylemat co wybrać, iść na stadion i zobaczyć mecz A klasy czy skręcić w stronę Browaru gdzie właśnie odbywa się Święto piwa. Jeszcze niedawno nie było by problemu z wyborem, teraz jednak stawiam na piłkę nożną i nie żałuję tej decyzji. Wreszcie po tylu latach przejazd koleją na bilecie ulgowym. Na stadionie spotkanie z trenerem gości Mirkiem , zarazem szacunek za to co zrobił dla BKS STAL.
Pozwiedzałem budynek klubowy, stadion i mogę powiedzieć Old School . Brawo. No a sam mecz zacięty, sporo akcji z obu stron, niestety nie wykorzystanych. Dopiero rzut karny dla gości pod koniec pierwszej połowy zmienił widok na tablicy świetlnej. Gospodarzom udało się wyrównać w drugiej połowie i podziałem punktów zakończyło się to spotkanie. Brawo za punkt na wyjeździe dla Trenera Mirek Szymura!!!
Frekwencja nie za duża, fajnie że na meczach są najwierniejsi, jedynie co było słychać na stadionie to rozmowy między sobą piłkarzy oraz uwagi trenerów.
bilet: wolne datki




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz