V liga południowa
1:0 KORCZAK 54'
2:0 KOZIOŁ 76'
BKS STAL: DYDUCH - WALICZEK, KORCZAK, BIELA, GEMBALA, MICHAŁEK, LEGBO, DUDAJEK (82 min. BORUTKO), ŁOŚ (90 min. OLMA), KOZIOŁ, LORANC (85 JURA).
Już kiedyś oglądałem takie spotkanie, tylko wtedy grali o mistrzostwo Polski a nie tak jak teraz o utrzymanie na szóstym poziomie rozgrywkowym a może rozrywkowym. Pierwsza połowa bardzo fajna taka wyrównana, no można śmiało powiedzieć że do osiemdziesiątej minuty chyba wszyscy zebrani na trybunie byli pewni wygranej naszego zespołu. Lecz to co się wydarzyło w ostatnich dziesięciu minutach to trudno opisać. Widać że niektórzy niestety nie nadają się nawet na zmianę. Szkoda bo można było odskoczyć i zmniejszyć stratę punktową a tak to dalej niestety dno. Nie wiem czy wpływ na frekwencję miała pogoda (wiatr, zimno) czy niektórzy przestali wierzyć w tą drużynę. Nic nam nie pozostało jak walczyć dalej. Doping fajny a wręcz można powiedzieć że do osiemdziesiątej minuty co raz lepszy, no a później sami rozumiecie.





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz