A klasa Bielsko-Biała
Mecz od początku zapowiadał się ciekawie, choć pozycje obu zespołów w tabeli
jasno wskazywały faworyta — gospodarzy. Ci szybko potwierdzili swoje aspiracje,
zdobywając dwie bramki w pierwszych dwudziestu minutach spotkania. Goście
jednak nie zamierzali składać broni. Jeszcze przed przerwą doprowadzili do
wyrównania, a nawet mieli okazję, by objąć prowadzenie. Niestety, w kluczowym
momencie decyzja sędziego bocznego przekreśliła tę szansę. Trudno się dziwić —
poziom sędziowania w tej lidze bywa podobny do naszej ligi, nawet jeśli to rozgrywki o klasę
wyżej. Po zmianie stron gospodarze przejęli
inicjatywę, a sytuacja gości skomplikowała się po czerwonej kartce pokazanej
jednemu z zawodników. Od tego momentu mecz toczył się już pod dyktando
gospodarzy, którzy wykorzystali przewagę i dowieźli zwycięstwo do końca.
Wygrała drużyna odrobinę lepsza, ale jak mówi stare piłkarskie powiedzenie —
wygrywa ten, kto strzeli więcej bramek.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz