liga okręgowa grupa V
Bielsko-Biała - Tychy
BKS STAL: SYC - LECH (80 min. MAŁACZEK), M.MIESZCZAK, KALAMUS, WALICZEK, ZIELIŃSKI, SOBALA, WOJTYŁKO, SKOWROŃSKI (73 min. O.TAŃSKI), BORUTKO, R.TAŃSKI.
No i cóż można napisać o takim spotkaniu, jedyne co przychodzi na myśl to że takiego meczu nie można przegrać. Wydaje się że wszystko co najgorsze to zaczęło się od niestrzelonego karnego. Zasada jest prosta, rzut karny strzela się z całej siły a nie kombinuje. Podczas całego spotkania mieliśmy bardzo dużo sytuacji bramkowych, lecz brakło to co najważniejsze, czyli kogoś kto by to wykorzystał. Wróciło to co było we wcześniejszych meczach przegranych. Czyżby drużyna po dwóch dobrych meczach nie potrafiła zagrać bez Juraja? Nie grał bo przekroczył limit kartek. Częste głupie kartki zawodników niestety, gdyż wiadomo że z sędzią sie nie wygra. No a goście, choć nic nie grali, po raz kolejny wystarczyło że zrobili dwie akcje i mecz wygrali.
Grupa Old School obecna na tym spotkaniu z dopingiem.
bilet: 5 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz