..........ten blogger poświęciłem całej mojej pasji, czyli temu wszystkiemu co przewija się przez całe moje życie, futbol ale nie tylko ten za wielkie pieniądze, ale w każdym wykonaniu, poprzez ligi amatorskie, młodzików, juniorów,kobiety do tych najlepszych i nie tylko na krajowym podwórku.........tutaj znajdziecie mecze od czasu skończenia mojej karencji, wcześniejsze mecze w innym miejscu, choć też nie wszystkie :-)

sobota, 29 lutego 2020

(6) Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec

I liga

0:1 Grzelak 56'
0:2 Mularczyk 72'

MIEDŹ: Załuska - Zieliński, Musa, Chrzanowski, Pikk, Marquitos, Santana (71 min. Kort), Śoljić, Roman, Łukowski (85 min. Makuch), Kostorz.
ZAGŁĘBIE: Stępniowski - Beneta, Łopata, Grzelak, Słomka, Nawotka, Babiarz (90 min. Radkowski), Sinior, Karbowy (67 min. Mularczyk), Małecki, Pawłowski (66 min. Rubio)

No i przyszedł czas na mecz pierwszej ligi, takie wyjazdu nie można odpuścić zwłaszcza że My jeszcze nie gramy. Kolejny super wyjazd Naszej grupy Old School busem kierunek Legnica, do zaprzyjaźnionej grupy Stara Wiara. Byliśmy dość wcześniej na miejscu, wiec był czas na wspólne pogawędki oraz piwko gdyż dołączyli do Nas również Fani Zagłębia Na meczu siedzieliśmy w sektorze gości. Atmosfera na meczu była wspaniała ze strony Miedzianki była oprawa oraz race. No a na boisku widać po wyniku rządzili Zagłębiacy, którzy również chcą się włączyć do walki o awans do ekstraklasy. Po meczu był również czas na wspólne spotkanie w pizzeri przy piwku, no i czas na powrót do domu. Dziękujemy za miłą gościnne.
bilet:
widzów:3834



sobota, 15 lutego 2020

(5) BKS STAL - Cukrownik Chybie (sparing)

mecz sparingowy


1:0 MAJ 23'
1:1 Bodziony 43'k
2:1 GALA 52'
3:1 SZWARC 64'
4:1 SYLWESTER 71'
5:1 SZWARC 81'
 BKS STAL: SYC (JURASZEK) - WIDUCH, MAŁACZEK, KRAWCZYK, KALAMUS, GALA, SMOK, MAŃKUS, FRYDEL, MAJ, SZWARC wystąpili również: KOROTKOV, TAŃSKI, BORUTKO, CHMIEL, SYLWESTE

Wreszcie znalazłem czas żeby zobaczyć w tym roku po raz pierwszy mecz Mojego BKS STAL, to już trzeci mecz sparingowy przed rundą rewanżową ale lepiej brzmi wiosenną. Nastąpiły zmiany w drużynie, kilku zawodników odeszło szkoda że nie potrafili dokończyć sezonu, ale to może nawet lepiej bo jak maja się źle czuć w drużynie to niech sobie lepiej grają gdzie indziej.Goście to Nasz przeciwnik z poprzedniego sezonu. Pogoda dopisała więc i mecz się dobrze oglądało i można śmiało powiedzieć że był to udany mecz, choć w pierwszej połowie było to wyrównane spotkanie, no ale druga to już wyraźna Nasza przewaga co piłkarze udowodnili strzeleniem czterech bramek. Fajna sprawa że w meczu pokazali się Nasi juniorzy, tak naprawdę to nie wiem co o tym myśleć, choć mam nadzieję że zrozumieli że BKS STAL to my Wszyscy i nie ma co strzelać focha, tylko trenować i grać dla dobra czerwono - żółto - zielonych. Z dobrej strony zaskoczył Nas kapitan drużyny Dominik CHMIEL, który tym razem nie stanął w bramce a zagrał w polu, co bardzo cieszy ze jest takim uniwersalnym zawodnikiem. No i nie można również zapomnieć o trybunach, tam oczywiście prym wiodła grupa Old School i nawet na meczu sparingowym było głośne śpiewanie ku chwale Naszego BKS STAL.

niedziela, 9 lutego 2020

(4) Legia Warszawa - ŁKS Łódź



0:1 Piątek 53'
1:1 Rosołek 79'
2:1 Antolić 85'k
                              3:1 Kante 88'



LEGIA: Majecki - Veśović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Karbownik - Wszołek, Antolić, Martins (67 min. Gwilia), Luquinhas (81 min. Cholewiak), Novikovas (63 min. Rosołek) - Kante

ŁKS: Malarz - Grzesik, Gracia, Dąbrowski (77 min. Sobociński), Vidmajer - Wolski (73 min. Srnić), Piatek, Sajdak (87 min. Pirulo), Guima, Trąbka - Corral

Bez względu które miejsca zajmują drużyny w ligowej tabeli na takim spotkaniu trzeba po prostu być i zobaczyć dwa legendarne Kluby. Pierwsza połowa niestety bez bramkowa, ale było naprawdę kilka niezłych akcji w wykonaniu obu drużyn. Druga to małe zaskoczenie bo niezłe akcje w wykonaniu gości a przecież to jak na razie outsider naszej ligi. Gospodarze tak naprawdę obudzili się dopiero jak stracili bramkę, po fajnej akcji łodzian. No i końcówka to już dobicie gości i pewna wygrana gospodarzy,którzy wrócili na fotel lidera. A co tam na trybunach, według przypuszczeń i informacji internetowych, bardzo spora grupa Kibiców ŁKS-u pojawiła się na sektorze gości, mieli ze sobą dwie oprawy meczowe. Po stronie gospodarzy jak zwykle profeska, w pierwszej połowie oprawa a w drugiej super flagowisko. Gościnnie u Legionistów spora grupa ich Przyjaciół z FC Den Haag.
Na meczu było oczywiście catering i jedno co można powiedzieć że jest wszystko jednakowe, zamawiając bułkę z kiełbasą i pepsi wszystko jest zimne :-)
bilet: 65 zł
widzów: 23898

piątek, 7 lutego 2020

Babilon MMA 12


Łomża 2020
Tak naprawdę to w Łomży byłem pierwszy raz, szkoda tylko że nie mają tam kolei bo taka wyprawa w nieznane to najlepsza jest pociągiem. Wypadało być na tej gali, gdyż jak wszystkim wiadomo w walce wieczoru o mistrzowski pas w wadze średniej walczył Nasz Przyjaciel:
Adrian "ARES" Błeszyński
( 9-3, 7 KO, 1 SUB)
Jego przeciwnikiem był Paweł Pawlak (15-4, 8 KO, 3 SUB)  i można śmiało powiedzieć że była to naprawdę walka wieczoru, pełne pięć rund i to każda po pięć minut, to naprawdę trzeba być Gladiatorem żeby to wytrzymać. Sędziowie orzekli werdykt remisowy i tak naprawdę bardzo ciężko się z tym pogodzić. Zwłaszcza że praktycznie od trzeciej rundy Pawlak uciekał po ringu przed Adrianem. Jeszcze może jakby były cztery rundy, no ale było ich pięć i do końca było dokładnie widać wspaniałą postawę w wykonaniu Adriana, ale przecież nie od dziś wiadomo że u Nas w Kraju z sędziami nie da się wygrać. 
Było sporo fajnych walk. 
   Najlepszy sektor na hali , no sorry dwa to oczywiście C i B, gdzie zasiadała bardzo duża Grupa Kibiców Bialskiego Zagłębia wraz z Przyjaciółmi z Beskidu Andrychów oraz Czuwaju Przemyśl.              Nie można zapomnieć o "Rudej" która przed walką wieczoru, była największą atrakcją i jej kilko krotne wyjścia z hali ( niestety bez pomocy ciężko) były głośno dopingowane przez sektor C.


niedziela, 2 lutego 2020

(3) FSV Zwickau - TSV1860 Monachium

III liga


         0:1 MOLDERS 37'
1:1 Hehne 45'
                           1:2 LEX 49'
2:2 Frick 57'

FSV: Brinkies - Godinho, Frick, Odabas, Schroter, Hehne, Jensen, Coskun (91 min. Miatke), Viteritti (60 min. Dorfier), Wegkamp, Konig
TSV1860: HILLER - WILLSCH, ERDMANN, BERZEL, STEIHART, BEKIROGLU (86 min. GEBHART), WEIN, DRESSEL, LEX (76 min. WEBER) 

        No i kolejny mecz na Monachijskie Lwy, tym razem dzięki pomocy Otto (Sparta Praha) i nowo poznanych Groundhoperów Czeskich, udaliśmy się na prosto ze stolicy Czech do Zwickau, na mecz rozpoczętej trzeciej ligi. Podróż spokojna, wiadomo przecież że nie ma granic, więc obyło się bez żadnych kontroli. Oczywiście przed meczem trzeba było spróbować niemieckiego piwa, bo niestety u nich na meczach również jest słabsze procentowo. Na stadionie spotkałem się z Mirko (Zwickau), który wytłumaczył mi czego będzie dotyczyła oprawa przed meczem  oraz podarował mi kilka pamiątek. Można śmiało powiedzieć że oprawa w wykonaniu Kibiców miejscowego FSV to naprawdę rewelacja, dokładnie przekazali jak wyglądało dawniej ich miasto górnicze, co dokładnie pokazała kartka pocztowa którą mozna było zakupić przed meczem.. Z bardzo dobrej strony pokazali się Kibice Monachijskich Lwów ich głośny doping oraz super zabawa na sektorze, pokazała że na pewno należą do czołówki Kibicowskich Niemiec. Sam mecz, no cóż drużyny się podzieliły punktami, choć w ostatniej minucie jeden z piłkarzy gospodarzy nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Lwów. Kolejny wspaniały mecz wyjazdowy.

bilet: 22 euro
widzów:6685


sobota, 1 lutego 2020

(2) TJ Krupka - Stahl Riesa (sparing)

mecz sparingowy



 Pierwszy mecz w tym roku wypadł mi na spotkanie międzynarodowe w miejscowości Dećin na granicy czesko - niemieckiej, choć przecież granic już nie ma. Mecz był rozegrany na kameralnym stadionie ze sztuczną murawą klubu FK Junior, gdzie swego czasu mecze rozgrywał Bohemians Praga, kara za rozróby kibiców. Z tego co się dowiedziałem to drużyna Kroupka gra w szóstej lidze czeskiej a Stahl w piątej. Spotkanie nie było może zbyt rewelacyjne, ale zadziorności piłkarzom nie brakowało. Dużym zaskoczeniem była obecność na tym meczu sparingowym około trzydziestoosobowej grupy Kibiców z Niemiec co stanowiło większość publiki.