..........ten blogger poświęciłem całej mojej pasji, czyli temu wszystkiemu co przewija się przez całe moje życie, futbol ale nie tylko ten za wielkie pieniądze, ale w każdym wykonaniu, poprzez ligi amatorskie, młodzików, juniorów,kobiety do tych najlepszych i nie tylko na krajowym podwórku.........tutaj znajdziecie mecze od czasu skończenia mojej karencji, wcześniejsze mecze w innym miejscu, choć też nie wszystkie :-)

piątek, 30 lipca 2021

(24) Czarni Jaworze - BKS STAL

1 runda podokręgu Bielsko - Biała


             

       4:1 MAJ 78'
       4:2 MAJ 84'

BKS STAL: SYC - ZIÓŁKOWSKI, DANĆIK, KRAWCZYK, MACIĄŻKA, MAŁACZEK, MAJ, JURA, BORUTKO, TAŃSKI, DZIADEK (46 min. MIŁOWSKI)

A miało być tak pięknie ale niestety na razie jest  normalnie ale mam nadzieje ze to dopiero ten okres przygotowawczy i jeszcze mamy dwa tygodnie, był to bardzo ciężki mecz dla naszych piłkarzy zwłaszcza ze w kadrze na mecz było tylko dwunastu zawodników a gdzie reszta to ciekawe pytanie. Gospodarze wygrali zasłużenie i nawet mogli strzelić więcej bramek zwłaszcza na samym początku meczu. Trudno odpadamy z pucharów do których chyba nikt nie podchodził tak że musimy wygrać dla nas najważniejsza powinna być liga i na to trzeba liczyć. Fajnie że pomimo wakacji na stadionie pojawili się Kibice BKS STAL. Działacze gospodarzy jak zwykle spisali się na medal była kiełbaska z grilla no i piwko i wszystko po pięć złotych nawet bilet którego niestety nie było.

bilet: 5 zł
widzów: 100

sobota, 24 lipca 2021

(23) Rotuz Bronów - BKS STAL (sparing)

mecz sparingowy

                     
       
       
                              


0:1 M. KRAWCZYK (50' k)

BKS STAL: SYC (MIŁKOWSKI) - KALAMUS, SMOK, MAŁACZEK, MACIĄŻKA, BORUTKO, MAJ, JURA, KUŚMIERCZYK, WIDUCH, DANĆIK, M.KRAWCZYK oraz 3 x Zawodnik testowany.

Krótki ten odpoczynek przed ligą mają nasi piłkarze i na dodatek trzeba to tak poukładać żeby nowi zawodnicy zgrali się przed pierwszym meczem a ten już za trzy tygodnie. Sparing to sparing trener może posprawdzać różne warianty gry, na pierwszy rzut oka było widać zmianę bo nasi piłkarze oddawali dużo strzałów co niestety ale było rzadkością w poprzedniej rundzie. Również gospodarze pokazali sie z dobrej strony i tak naprawdę gdyby nie nasi bramkarze to różnie to mogło się skończyć. Wynik jak to w meczu sparingowym nie jest najważniejszy ale wykonany rzut karny przez Mateusza precyzyjny i pewny tak powinno się strzelać.
  Frekwencja bardzo dobra zajęta praktycznie cała trybuna no ale myśmy woleli zając miejsce bliżej budynku klubowego gdzie było dostępne zimne piwko.

środa, 21 lipca 2021

(22) Legia Warszawa - FK Flora Talinn

Liga Mistrzów UEFA 

    
     1:0 Kapustka 3'
     1:1 Sappinen 51'
2:1 Lopes 90'

LEGIA Warszawa: Boruc - Jedrzejczyk, Wieteska, Hołownia (60 min. Lopes), Juranović, Martins, Kapustka ( 7 min. Ślisz), Mladenović, Luquinhas, Emreli ( 57 min. Josue), Pekhart.

FLORA Talinn: Igonen - Lilander, Purg, Kuusk, Lukka ( 74 min. Kallaste), Ojamaa, Zenjov, Vassiljev, Soomets ( 80 min. Reinkort), Miller, Sappinen ( 80 min. Poom).

Z rozmów przed meczem w Źródełku wynikało oczywiście przy piwku że wszyscy byli jednakowego zdania różniło się tylko iloma bramkami wygrają Legioniści a nawet były plany wyjazdu na mecz kolejnej rundy na Chorwacje (Dynamo Zagrzeb powinno dać sobie radę z Omonią) i nawet od czwartej minuty zaczęło się wszystko pomału sprawdzać, szybko zdobyta bramka okupiona kontuzją strzelca w momencie okazywania radości gdzieś coś przeskoczyło no i można by na tym zakończyć opisywanie meczu który tak naprawdę był słaby i niestety nie było rządzenie gospodarzy na boisku, na szczęście ładny i mocny strzał już w doliczonym czasie dał wygraną i nadzieje Legionistom przed meczem rewanżowym.
   Najlepsi na tym spotkaniu oczywiście Fanatycy z pod "Żylety" klasa światowa, doping przez całe spotkanie a bardzo głośny w momencie jak piłkarzom nie szło można śmiało powiedzieć tacy kibice to skarb.
Niestety nie mogę nie wspomnieć o jednym fakcie pod koniec meczu cały stadion śpiewał Mazurka Dąbrowskiego niestety ale zachowanie niektórych kibiców?? z innych sektorów ( oczywiście nie dotyczy to Żylety) niezrozumiałe, chyba nie mieli pojęcia co się śpiewa i jak się zachować no ale niestety kilkunastu idiotów zawsze się znajdzie.

bilet:39 zł
widzów: 15000


środa, 14 lipca 2021

(21) Legia Warszawa - FK Bodo/Glimt

 

                                                                    Liga Mistrzów UEFA

                                                       

     1:0 Luguinhas 40'
2:0 Pekhart 90'

LEGIA Warszawa: Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia, Juranović (80 min. Johansson), Śisz, Martins, Kapustka ( 72 min. Lopes), Luquinhas, Mladenović, Emreli (83 min. Pekhart).

BODO/Glimt: Chajkin - Sampsted, Moe (60 min. Kwile), Lode, Hoibraten, Pernabuco (76 min. Lindahl, Berg, Saitnes, Brunstadt Fet (90 min. Hagen), Vetlesen (60 min. Tounekt), Bothem (60 min. Nordes): 

                           
Kolejny mecz pucharowy obejrzany na żywo bo jednak przed telewizorem to nie to samo, co do meczu kto widział to widział, gra nie porywała ale była widoczna przewaga gospodarzy a zwłaszcza ich mądrość zapewne trener wiedział jak to ustawić, dali się na początku wyszaleć gościom i tak na końcu skarcili ich dwukrotnie i są w kolejnej rundzie.     
   Co do innych wydarzeń z tego spotkania to jak zawsze "Żyleta" na bardzo wysokim głośnym poziomie, szkoda że reszta część stadionu nie zawsze pomagała w dopingu choć pod koniec meczu przy "Mazurku Dąbrowskiego"  śpiewał cały stadion.
  Organizacyjnie to niestety wpadka, chaos  wejście na trybuny to koszmar, kolejka, kolejka i dlatego "Sen o Warszawie" duża część Kibiców wysłuchała w kolejce do czytnika biletów no i ten pomysł żeby przed wejściem zakładać maseczkę i zaraz za bramą można ściągnąć.
Sędziowie dużo pomyłek ale to mnie nie dziwi bo przecież oglądam mecze naszej okręgówki :-)

Bilet :35 zł
       widzów:  15000      


sobota, 3 lipca 2021

(20) BKS STAL - Ogrodnik Cielmice

  liga okręgowa grupa V
spadkowa
    Bielsko-Biała - Tychy
                                                            
      

         1:0 R.TAŃSKI 43'
2:3 SYC 90'

BKS STAL: MIŁKOWSKI - KALAMUS, M.KRAWCZYK, ZIÓŁKOWSKI, MACIĄŻKA (76 min. KUBICZ), JURA, POLAŃSKI (80 min. SKROBISZ), WIDUCH, MAJ, O.TAŃSKI (83 min. SYC), R.TAŃSKI

  Na początku chciałbym wspomnieć że po długiej chorobie na stadionie pojawił się Nasz Prezes Klubu Zbigniew Garbacz co nas bardzo ucieszyło . Witaj Zbyszku !!!
    Koniec sezonu tego dziwnego i niezbyt udanego dla nas już jest za nami ten ostatni mecz praktycznie o nic ale jednak szkoda ze przegrany wystarczyło dekoncentracji i przewaga gości wzrosła do dwóch bramek. Dobra zmiana i bardzo zaskakująca gdy pod koniec meczu na boisku i to w napadzie pojawił się nasz bramkarz numer jeden Jan Syc i to właśnie on strzelił bramkę po pięknym odebraniu piłki bramkarzowi gości co spowodowało szaleństwo na trybunach. No i nie można zapomnieć że w bramce godnie pokazał się Miłosz bramkarz naszych juniorów.
 A na trybunach nawet niezła frekwencja, był głośny doping w wykonaniu Old School do których dołączyła się część fanów zasiadających na trybunie.
Fajny pomysł działaczy że za zakupiony bilet można było odebrać piwko (sok) oraz duszonki , więcej takich inicjatyw.
Po spotkaniu można było razem z piłkarzami (gości również) porozmawiać wypić piwko, było super.
Dziękujemy za zakończony sezon i czekamy na nowy lepszy bo jubileuszowy.