3 : 2
mało kiedy odwiedzam mecze juniorów, lecz nada żyła się okazja podjechać do pobliskich Wilkowic na ostatni mecz ligowy, co prawda liczyłem na to że goście są faworytem, lecz niespodzianka gdyż początek wyraźnie należał do gospodarzy, zresztą był straszny upał, więc zapewne grało się młodym chłopakom bardzo ciężko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz