ten mecz ma bardzo duże znaczenie nie tylko ze względu na pozycje obu drużyn w tabeli, ale przede wszystkim ze względu na niechęć istniejąca po między oba miastami. Zagłębie Dąbrowskie nigdy śląskie. Oczywiście jak to w zwyczaju, całą imprezę popsuł wojewoda śląski, zakazując wpuszczenia na mecz kibiców gości.
FIDZIUKIEWICZ (47')
ZAGŁĘBIE: Fabisiak - Budek,Najemski (67 min. Wiktorski(, Markowski, Udovićić, Baerczak, Milewski (89 min. Łuczak), Matusiak, Nowak, Michalak, Fidziukiewicz (76 min. Dudek)
niestety ale równo z gwizdkiem sędziego rozpoczynającym mecz, z nieba zaczął padać deszcz,co niestety zepsuło oglądanie meczu z trybuny otwartej.Pierwsza połowa, a dokładnie pierwsze pięć minut to wydawało się ze Sosnowiczanie rozniosą gości, ale niestety później do głosu doszli piłkarze z Katowic i to oni byli bliżsi strzelenia bramki.Takiej słabej postawy niestety nie wytrzymali Kibice Zagłębia i piłkarzy schodzących do szatni na przerwę żegnało głośne > Zagłębie grać, ku..a jego mać, co poskutkowało po przerwie. W drugiej połowie to Zagłębie zaczęło grać, to Zagłębie strzeliło bramkę i co Najważniejsze to Zagłębie wygrało mecz.Po za sprawami meczowymi, to trochę dziwne bo nie wpuścili kibiców gości, a zrobili mecz podwyższonego ryzyka, a co za tym idzie nie było piwa, ale czy ja wiem w taką pogodę by smakowało? Na pewno. Oczywiście była też gościna, ale to chyba normalne, jak to u Braci.
widzów: 2850
bilet: brak
podróż autem
63,3 km
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz