Liga Mistrzów UEFA
1:0 Luguinhas 40'
2:0 Pekhart 90'
LEGIA Warszawa: Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia, Juranović (80 min. Johansson), Śisz, Martins, Kapustka ( 72 min. Lopes), Luquinhas, Mladenović, Emreli (83 min. Pekhart).
BODO/Glimt: Chajkin - Sampsted, Moe (60 min. Kwile), Lode, Hoibraten, Pernabuco (76 min. Lindahl, Berg, Saitnes, Brunstadt Fet (90 min. Hagen), Vetlesen (60 min. Tounekt), Bothem (60 min. Nordes):
Kolejny mecz pucharowy obejrzany na żywo bo jednak przed telewizorem to nie to samo, co do meczu kto widział to widział, gra nie porywała ale była widoczna przewaga gospodarzy a zwłaszcza ich mądrość zapewne trener wiedział jak to ustawić, dali się na początku wyszaleć gościom i tak na końcu skarcili ich dwukrotnie i są w kolejnej rundzie.
Co do innych wydarzeń z tego spotkania to jak zawsze "Żyleta" na bardzo wysokim głośnym poziomie, szkoda że reszta część stadionu nie zawsze pomagała w dopingu choć pod koniec meczu przy "Mazurku Dąbrowskiego" śpiewał cały stadion.
Organizacyjnie to niestety wpadka, chaos wejście na trybuny to koszmar, kolejka, kolejka i dlatego "Sen o Warszawie" duża część Kibiców wysłuchała w kolejce do czytnika biletów no i ten pomysł żeby przed wejściem zakładać maseczkę i zaraz za bramą można ściągnąć.
Sędziowie dużo pomyłek ale to mnie nie dziwi bo przecież oglądam mecze naszej okręgówki :-)
Bilet :35 zł
widzów: 15000
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz