liga okręgowa grupa V
Bielsko-Biała - Tychy
BKS STAL; SYC - WALICZEK, O.TAŃSKI (69 min. SKOWRONEK), M.MIESZCZAK, KALAMUS, SOBALA, ZIELIŃSKI, WOJTYŁKO, BORUTKO, DANĆIK, R.TAŃSKI (70 min. KĘDELSKI)
Mecz rozegrany na sztucznym boisku w Czechowicach - Dziedzicach. Więc wyjazd autobusem miejskim a własciwie to nawet dwoma. Ciężko cokolwiek napisać po takim meczu, zwłaszcza gdy już na samym początku zdobywamy bramkę, a za kilka minut tracimy gola po stałym fragmencie gry. Rzut rożny , w polu karnym zamieszanie i gol. Jeszcze tam szukali nieprawidłowości, ale bramka to bramka i sędzia nie zmienił decyzji. O bocznym szkoda cokolwiek pisać. Druga połowa to nie wykorzystane sytuacje się mszczą, frajerska bramka i po meczu. Gospodarze jeszcze strzelili trzecią i śmiało można napisać, ze z taka grą to A klasa wita w przyszłym sezonie.
Gdy zmienialiśmy zarząd, były obietnice że trzeba odbudować sekcje piłki nożnej. Jak na dzień dzisiejszy to jest katastrofa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz