liga okręgowa, grupa V
Bielsko-Biała - Tychy
0:2 LEWANDOWSKI 31'
0:3 LORANT 36'
0:4 ŁOŚ 71'
0:5 YEVTYSHENKO 72'
0:6 JANIK 84'
0:7 ZIELIŃSKI 87'
BKS STAL: SYC - MICHAŁEK, BĘBEN, ZIELIŃSKI, WALICZEK (46 min. KALAMUS), JANIK, KOZIOŁ, LOŚ, LEWANDOWSKI (67 min. YEVTYSHENKO), MARKOV (60 min. DOKUDOWIEC), LORANC
Pogoda dopisała, zrobiło się bardzo ciepło, więc skorzystaliśmy z gościnności gospodarzy i zajęliśmy trybunę główną gdyż jest zadaszona. Komu i tam było za ciepło, opanował bar z zimnym piwkiem i grillem.
Mecz na początku bardzo wyrównany, trochę nerwowości wprowadził sędzia boczny, pokazując spalonego przy dwóch naszych akcjach, co nie spodobało się naszym kibicom. Dopiero po trzydziestu minutach gry, strzał profesjonalny powracającego do drużyny Tomka, oznaczał sygnał do strzelania. Wystarczyło sześć minut i Karol oraz Jakub dołożyli po bramce. Mecz toczył się dalej ale bez bramek. Dopiero dwadzieścia minut przed końcem spotkania kapitan Dariusz dał sygnał, że trzeba podziękować sporej grupie kibiców, którzy przybyli na to spotkanie. Więc strzelił bramkę numer cztery i już poleciało. Dołożyli po bramce Matvii, ponownie Tomek, oraz na sam koniec Dawid.
Radości nie było końca, co prawda było okazji do kolejnych bramek, ale nam te siedem wystarczyło. Dziękujemy. To był kolejny wspaniały mecz naszych piłkarzy.
Podziękowania dla przybyłych Kibiców, a szczególnie dla Braci z Sosnowca za solidne wsparcie.
BIALSKIE ZAGŁĘBIE ZAWSZE RAZEM !!!
Jeszcze tylko dwa mecze i wszystko będzie wiadomo.
bilet 10 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz