V liga południowa



1:1 JANIK 20'
2:2 PORĘBSKI 25'
2:3 ŁOŚ 45'
BKS STAL: DYDUCH - MICHAŁEK (80 min. WALICZEK), PORĘBSKI, KUBICA, LORENC (70 min. BIELA), BEBEN, KOZIOŁ, JANIK (80 min. LEGBO), ŁOŚ (75 min. CZERNEK), HUTYRA, MARIAN
Nareszcie zaczęła się liga, szkoda że od zakazu dla naszych kibiców, decyzja była taka podjęta że nie ma wyjazdu i trzeba to uszanować. A tak naprawdę kibiców na stadionie było niezbyt dużo, około 80. widać że klub nie potrzebuje zarobić. Ale to ich problem. Największa śmiech był gdy na wejście piłkarzy puścili muzykę z Janosika?? Może to prowokacja 😂 nie wiem, ważne że zakończenie spikera było super, widać chyba nie przepadał za tą piosenką.
Sam mecz to początek bardzo słaby co prawda bramka za bramkę, ale te z naszej strony stracone to tragiczne. Koniec tej pierwszej połowy to majstersztyk naszego kapitana Darka , wspaniały strzał z dalekiego rzutu wolnego. Wykorzystał oślepiające słońce bramkarza. Druga połowa niestety nie mamy szczęścia (słupek), pomyłki sędziego ale to na szczęście dopiero pierwszy mecz tej rundy. Gramy dalej i nie możemy zapomnieć że jesteśmy BKS STAL i to jest Najważniejsze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz