na mecz czołowych drużyn o mistrzostwo 2-ligi czeskiej miałem bardzo blisko, gdyż jak zapewne wszyscy wiedzą moje rodzinne miasto Bielsko-Biała leży blisko granicy z Czechami i Słowacją a teraz jak już są nowe nowoczesne drogi to tylko parę minut i już się jest po drugiej strony Olzy.Co prawda to tylko 2-liga ale trzeba od czegoś zacząć
bilet: 60 kć (przelicznik niżej)
a oto i Stadion Miejski w Karvinie
ceny biletów niezłe jak na naszą kieszeń
1 korona czeska = 0,170735435 złotego polskiego
kurs dnia dzisiejszego
jak to bywa często krzesełka w barwach klubu lub regionu
tym razem zielono-czarne barwy górnicze
zostałem chwilowym kibicem miejscowej
drużyny w pożyczonym szaliku
no i piwko na stadionie oraz catering który można
było kupić w kilku miejscach na stadionie
sklep z pamiątkami z niezłym wyborem souvenirów
na tablicy meczowej na razie 0:0, choć niewielka ale
przedstawiają na niej składy,reklamy.......
ot czeska oszczędność ale niezwykle sympatyczna.
flagi miejscowych nie wiadomo
kto je rozwiesił gdyż młyna nie zauważyłem
oczywiście piwko jako podstawowy napój
oraz baloniki w barwach klubowych dla każdego
drużyny gotowe do meczu.......gramy
straż pożarna gotowa więc można
zaczynać przedstawienie
frekwencja jak i warunki na stadionie niezłe
tylko ta pogoda niezbyt, ostry wiatr dał popalić
jak przypadło na czołowe drużyny ligi mecz był wyrównany
i nieraz dochodziło do ciekawych sytuacji
ciekawie zaczęło się dziać gdy bramkarz gości
otrzymał czerwoną kartkę na faul na napastniku
gospodarzy, a zwłaszcza gdy schodził do szatni
z czym nie mógł się pogodzić,pomocna okazała się
ochrona
za piwkiem no nie tylko kolejka była przez
cały mecz
na meczu towarzyszył mi kolega oraz syn
Zawsze BKS STAL!!!!!
czeska policja zawsze na posterunku :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz