Święto pracy spędziłem jak to wypada w pracy a następnie udałem się na mecz ligi okręgowej grupy Tarnów, pomiędzy mało znaną (przynajmniej dla mnie) Iskrą Tarnów zajmującą jedenaste miejsce w tabeli z najsłabszą drużyną tejże ligi Piast Czchów. Niestety w pierwszej połowie nie było widać różnicy,goście grali lepszą piłkę ale niestety stracili bramkę w 45 minucie, czyli do szatni.Druga połowa to już dominacja gospodarzy, jak to mówili kibice wreszcie się obudzili.
bilet: 5zł
widzów: 50 osób
przyszłość polskich sędziów , zawsze za kratami
spiker jak na meczach ekstraklasy :-)
ochłoda wodą należy się wszystkim
przy bocznych liniach stały wiadra p.poż z wodą
trener gospodarzy nałożony karą , pięć meczy poza
ławką trenerską
co prawda widzów z wiele nie było, ale najwierniejsi
zawsze są z drużyną
walka była ostra
sędzia był stanowczy,
mecz ochraniało dwóch motocyklistów (na skuterkach)
ze straży miejskiej
a mieli kogo, oto jedyny kibic Piasta :-)
widzów: 50 osób
przyszłość polskich sędziów , zawsze za kratami
spiker jak na meczach ekstraklasy :-)
już czas najwyższy wyjść na bardzo gorące boisko,
temperatura była niezła
orzeł czy reszka, tylko pieniążek jest mój panowie
przy takim upale w każdej wolnej chwili,ochłoda wodą należy się wszystkim
przy bocznych liniach stały wiadra p.poż z wodą
trener gospodarzy nałożony karą , pięć meczy poza
ławką trenerską
no i miejscowi paparazzi
co prawda widzów z wiele nie było, ale najwierniejsi
zawsze są z drużyną
walka była ostra
sędzia był stanowczy,
mecz ochraniało dwóch motocyklistów (na skuterkach)
ze straży miejskiej
a mieli kogo, oto jedyny kibic Piasta :-)
gdy piłka wyleciała za płot i budynek klubowy,
pan Stachu musiał wyławiać ją ze stawu....
No dobry mecz byłem tam
OdpowiedzUsuń