Wreszcie mecz wyjazdowy mojego BKS STAL,w ramach rozgrywek III-ligi opolsko-śląskiej, graliśmy mecz z drużyną Start Bogdanowice, która mecze w tym sezonie rozgrywa w Wodzisławiu na stadionie Odry. Ale najważniejsza w dzisiejszym meczu to piosenka "Polscy sędziowie to k...y sprzedawczykowie"bo jedynie tak można ocenić ich prace, no może jeszcze że byli bardzo gospodarni a zwłaszcza przy podyktowaniu rzutu karnego na 3:3. A tak ogólnie super wyjazd no i wielkie dzięki za wsparcie Braci z Sosnowca.
bilet:10 zł
widzów:
ku naszym zaskoczeniu kibice gospodarzy
przygotowali dla Nas kanapki oraz wodę do picia
to my , więc Ja, Romek, Hanys czyli Andrzej
który zdobył piłkę ale niestety, trzeba było ja oddać
1922 i wszystko jasne
nawet w Wodzisławiu "Hanys" musiał wydać zaległe 2zł
ale tak to już jest gdy nie chodzi się na mecze w Bielsku-Białej
w przerwie mała wojenka w walce na wodę taki mały
zaległy śmigus dyngus
kibice miejscowi zadbali o oprawę i pirotechnikę
no i Nasze ulubione dziewczyny, ponoć mają aluzje że
na fotkach wychodzą niezbyt efektownie, co oczywiście
jest nie prawdą zresztą każdy to potwierdzi
niektórzy kibice większość meczu spędzili przy
rozmowach telefonicznych
piłkarze podziękowali Kibicom za doping i za to że
nie opuścili ich choć sezon niestety stracony, kolejny
obstawa była konkretna.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz