Mecz towarzyski
Była okazja zobaczenia meczu towarzyskiego zaprzyjaźnionych klubów, z jednej strony właśnie co świeży beniaminek drugiej ligi a z drugiej przegrana drużyna tego sezonu ekstraklasy, czyli zapowiadało się ciekawe spotkanie a na dodatek kibice obu drużyn to przyjaciele. No i tak było na trybunach wspólna sielanka, a na boisku od początku nacierała Unia, chcąc pokazać dobry futbol na tle Wisły która jeszcze niedawno była nie do pokonania.Nie ważne że Wisła nie zagrała w najmocniejszym składzie, ważne że obie drużyny podeszły do meczu poważnie i stworzyli fajne widowisko dla sporej ilości kibiców na stadionie.
bilet: 10zł
widzów: 7000
ten obrazek upewnił mnie że będzie niezła zabawa
mecz oglądałem z trybuny głównej sektor X
zainteresowanie meczem było duże, kibice z Krakowa
byli wpuszczani bramą wjazdową
Unia Tarnów i wszystko jasne
z wiadomych względów dużą popularnością cieszyły
się stoiska z pamiątkami obu klubów
pomimo że był to mecz zaprzyjaźnionych drużyn, obstawa
była jak na meczach ligowych
w przerwie przysięgę wierności klubowi Unia Tarnów
składali młodzi piłkarze z rocznika 2001
a w przerwie występowały tarnowskie cherla derki
te bliźniaczki to chyba kibicki klubu z Krakowa
jak to w meczu towarzyskim zmiany następowały hurtowo
duży udział w zabawie miał spiker, który się dwoił
żeby kibice dobrze się bawili
Jaskółki dziękują swoim kibicom za doping w ciągu
całego sezonu, który pomógł w awansie do 2-ligi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz