III liga opolsko - śląska |
BKS - STAL: KOZIK - ZDOLSKI, DANCIK, SZCZUREK, DZIONSKI, SOBALA, CZAICKI, KARCZ( 90' RUCKI), BRYCHLIK, ISKRZYCKI (73' BEDNARZ), WISNIEWSKI ( 83' CAPUTA)
tak długo jak Naszym Krajem będą rządzić urzędasy typu wojewoda śląski a zwłaszcza jakiś tam komendant wojewódzki, nie będzie tu normalnie i dlatego mecz Naszego BKS-u nie mogą zobaczyć wszyscy chętni.
przed meczem widać było gdzie wszyscy mają tych urzędasów i można było kupić spokojnie bilet, bez sprawdzania dokumentów, widać że ochrona wie że klubowi potrzebna jest kasa. No a sam mecz był rozgrywany w sporym upale, dobrze że sędzia robił dodatkowe przerwy dla piłkarzy( woda, woda i tylko woda), zresztą jak to zawsze bywa jak sędzia jest z Opola to nie ma co liczyć na mądre decyzje, zwłaszcza bocznego, który w tamtym sezonie już dostał kwiatki na zakończenie kariery, a tu znowu biega z chorągiewką,. Trochę chaotycznie zagrali Nasi piłkarze, mieli sporo sytuacji, ale też mogli w doliczonym czasie stracić bramkę, tak że remis to chyba dobry wynik przy takiej temperaturze. Z dobrej strony pokazali się Kibice gospodarzy, cały mecz z dobrym dopingiem.
widzów:
bilet: 10 zł
woda przygotowana
sędzia kazał, wiec kamizelki trzeba ubrać
tych w aucie , Kibice odpowiedni powitali
drużyna Kibiców z pucharem
sektor gości pusty, więc po co on jest?
Marcin kontuzjowany na trybunach, ale za tydzień
powiedział że zagra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz