III liga opolsko - śląska |
BKS - STAL; KOZIK - DZIONSKO, SZCZUREK, DANCIK, RUCKI ( 72 min. CAPUTA), KARCZ, CZAICKI (46 min. LUKE), SOBALA ( 46 min. BRYCHLIK), ZDOLSKI, BEDNARZ, WIŚNIEWSKI (54 min. KOCUR)
no cóż nie trzeba było chwalić piłkarzy za dobrą gre, bo wystarczy mecz ze słabiutkimi gospodarzami i już wszystko jasne, porażka na własne życzenie, bo jak można wygrać mecz gdy zapomina się że na bramkę przeciwnika trzeba strzelać, a tego dzisiaj piłkarze Naszego Klubu, nie potrafili wykonać, choć pierwsza połowę grali z wiatrem, czasami bardzo mocno wiejącym, można powiedzieć pomagajacym dobrym strzelcom. Czyli jest tak jak zawsze, nie ma co liczyć na awans, bo jak to ktoś powiedział na dzisiejszym meczu, nie mogą zdobyć za dużo punktów, bo na koniec nikt ich nie dogoni, i co wtedy.Z dobrej strony pokazali się Kibice BKS-u z głośnym dopingiem, ale tylko w pierwszej połowie, bo już w drugiej dostosowali się do poziomu piłkarzy i fatalnej pogody.
bilet: 10 zł
widzów; 250
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz