Dwanaście lat minęło i znowu jestem na Mistrzostwach Świata w hokeju, tylko tym razem tych najlepszych czyli grupa A. Wybrałem mecz ze Stanami Zjednoczonymi, bo nie kolidował ze spotkaniem mojego BKS STAL a wiadomo że te mecze są najważniejsze. Ale wracajmy do hokeja. Jak awansowaliśmy do elity najlepszych, tylko były nadzieja. I właśnie się spełniła, a na dodatek trafiłem na super mecz, choć przegrany. Ale porażka z nie byle jaką reprezentacją. Bo przecież przyjechali zawodnicy prosto z NHL. Pierwsza tercja bezbramkowa, szybka i super zagrana przez naszych zawodników. Nawet strzeliliśmy bramkę, ale niestety nie uznana po weryfikacji. Druga tercja do straty bramki też dobrze zagrana. No i zaczął się szturm amerykanów, co spowodowało zmianę wyników na tablicy. Bardzo fajna akcja naszych hokeistów przy strzelonej honorowej bramce. Zaczęły się niedokładne podania, straty krążka, no i skończyło się to wszystko porażką. Bardzo dobry mecz naszego bramkarza, ile ta chłopi a obroniła strzałów to szok. Wspaniały refleks. No a trybuny całe biało - czerwone, super doping, ogólnie wspaniała zabawa. Od razu widać że hokej to sport przez duże "S" u naszych południowych sąsiadów. Wszystko wspaniałe przygotowane, od sprawnego wyjazdu z parkingu, aż po samą otoczkę. Wszystkie firmy wpuszczające na mecze piłkarskie u nas , na szkolenie do Czechów. Wielkie brawa za cały mecz dla naszych hokeistów, pomimo kolejnej porażki , można być dumny z ich postawy. Dziękuje i walczymy do końca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz