..........ten blogger poświęciłem całej mojej pasji, czyli temu wszystkiemu co przewija się przez całe moje życie, futbol ale nie tylko ten za wielkie pieniądze, ale w każdym wykonaniu, poprzez ligi amatorskie, młodzików, juniorów,kobiety do tych najlepszych i nie tylko na krajowym podwórku.........tutaj znajdziecie mecze od czasu skończenia mojej karencji, wcześniejsze mecze w innym miejscu, choć też nie wszystkie :-)

niedziela, 27 października 2024

(66) BTS Rekord - Skra Częstochowa

                                                
   Wreszcie ktoś pomyślał, choć tego nikt nie jest pewny. Chodzi o rozgrywanie meczu. Bielsko-Biała to nie takie duże miasto i jak grają nasze dwie drużyny swoje mecze to nie powinny grać w jeden dzień. BKS STAL grał w sobotę a Rekord w niedzielę i można oglądnąć w weekend mecze drużyn z naszego miasta. Jeszcze tylko żeby nie konkurować z meczami siatkarek. Pogoda dopisała to i więcej kibiców, od razu lepiej się mecz ogląda. A trzeba przyznać że w Cygańskim Lesie to są super warunki do oglądania meczy. Jest catering oraz stoisko z pamiątkami. Brawo wysoki poziom. No a mecz, bardzo liczyłem na wygranie gospodarzy, bo fajnie żeby się utrzymali. Szybko stracona bramka wydawała się że ustawi cały mecz, lecz po kilku minutach sędzia usunął obrońcę gości i to nadało otuchy zebranym kibicom na wygranie tego meczu. Jeszcze przed przerwą padła bramka wyrównująca, ale niestety przy tej akcji kontuzji nabawił się kapitan Rekordu Konrad Kareta ( grał w naszym BKS STAL), sprawa poważna gdyż zawodnika musiała zabrać karetka. Gdy gospodarze wyszli na prowadzenie, wydawało się że jest po meczu. Niestety identyczna akcja jak przy pierwszej bramce przeprowadzili goście z Częstochowy. Podział punktów.
bilet: 25 zł

sobota, 26 października 2024

(65) BKS STAL - TS Stal -Śrubiarnia Żywiec

 V liga południowa 
                                                 

  
1:0 LORENC 63'
2:0 KOZIOŁ 85'

BKS STAL: SYC - LORENC, KUBICA, PORĘBSKI, MICHAŁEK (89 min. BIELA), BEBEN, KOZIOŁ, LEWANDOWSKI (38 min. LEGBO , 84 min. ZIELIŃSKI), ŁOŚ (89 min. WALICZEK), MARIAN, HUTYRA (76 min. LORANC).

Pierwsza połowa to wyrównana walka bez specjalnych efektów strzeleckich, choć coś tam strzelali. Na szczęście w drugiej połowie się wszystko zmieniło i mecz mógł się podobać zebranej publiczności. Dobre akcje z obu stron, ale te najważniejsze sytuacje przypadły naszemu zespołowi. Po którymś tam rzucie rożnym wykonywanym przez nasz zespół, w zamieszaniu odnalazł się Bartłomiej. Strzelił precyzyjnie i mogliśmy się cieszyć z prowadzenia. Druga bramka to mierzony płaski strzał Pawła, który kilkanaście minut wcześniej popisał się pięknym strzałem z półwoleja, lecz na posterunku stał bramkarz gości. Pod koniec meczu dwie wspaniałe parady w bramce Johnego. Czasami brutalna gra doprowadziła do urazów Karola oraz Legbo, Pawła...... Nie zabrakło głośnego dopingu który niósł się daleko ponad stadionem. Kolejna wygrana co bardzo cieszy.
  

sobota, 19 października 2024

(64) BKS STAL - Tempo Puńców

 
V liga południowa   
                                            

1;0 HUTYRA 12'
2:0 PORĘBSKI 26'

BKS STAL: DYDUCH - MICHAŁEK, KUBICA, POREBSKI, SZYMALA (46 min. LEGBO), BEBEN, KOZIOŁ (84 min. ZIELIŃSKI), ŁOŚ (90 min. WALICZEK), LEWANDOWSKI (72 min. LORANC), MARIAN, HUTYRA (74 min. LORENC)

Na pewno nie należał ten mecz do łatwych, goście grali twarda piłkę, czasami brutalną. Zresztą byli jacyś naładowani gdyż często prowokowali i kopali. Na szczęście kultura grania była po naszej stronie i dlatego kolejne trzy punkty możemy sobie dopisać. Super bramki Kamila i Błażeja dały nam trochę przewagi, niestety w końcówce goście byli bardzo groźni. I trzeba było się trochę podenerwować. Szkoda że w niektórych sytuacjach pogubił się sędzia, bo pamiętamy go z rozsądnego sędziowania. No a na trybunie był doping, raz fajny głośny a i zdarzały się przestoje. No i te wuwuzele po stronie "Januszy" z Puńcowa .


sobota, 12 października 2024

(63) RKS Walcownia - BKS STAL

V liga południowa    
                                      

2:1 KOZIOŁ 63'

BKS STAL: DYDUCH - LORENC, KUBICA, PORĘBSKI (62 min. ZIELIŃSKI), MICHAŁEK (86 min. WALICZEK), LEGBO (66 min. BĘBEN), KOZIOŁ, ŁOŚ (78 min. SZYMALA), LEWANDOWSKI, MARIAN, HUTYRA.       

 Miało być święto i było, choć bardziej na trybunach, gdzie wspólny doping prowadziły połączone braterskie grupy Kibiców RKS Walcowni oraz BKS STAL. Była oczywiście oprawa oraz race. Jak przypadło na wspólne świętowanie. Był catering zorganizowany przez Przyjaciół z Czechowic-Dziedzic. Każdy z kibiców BKS STAL otrzymał wejściówkę na mecz. Inaczej mówiąc Kibice Walcowni spisali na medal. Brawo Walcownia. Na meczu obecni również Bracia z Sosnowca.
 No a na boisku niestety przykro to pisać ale gospodarze byli lepszą drużyną. potrafili wykorzystać to co nie działało w naszym zespole. Nasza drużyna przespała niestety pierwszą połowę. Patrząc z drugiej strony to lepiej że straciliśmy punkty z przyjaciółmi bo jakoś to wszyscy przyjęli bez dużych nerwów. Mamy tydzień żeby drużyna się odbudowała i wróciła na zwycięski tor, bo jeszcze trochę meczy przed nami.

sobota, 5 października 2024

(62) BKS STAL - Iskra Pszczyna

 V liga południowa 
                                        

1:0 SZYMALA 20'
2:0 samobójcza  25'
3:0 LEWANDOWSKI 30'
4:1 KUBICA 66'
5:1 HUTYRA 69'

BKS STAL: SYC - LORENC (75 min. WALICZEK), KUBICA, PORĘBSKI, MICHAŁEK (73 min. BIELA), LEGBOO, ZIELIŃSKI, SZYMALA (64 min. ŁOŚ), MARIAN, LEWANDOWSKI, HUTYRA.

Idziemy jak burza, tak to można nazwać, kolejna wysoka wygrana po bramkach których strzelanie rozpoczął Kacper, druga to samobójcza, nieporozumienie w drużynie gości na linii obrońca - bramkarz i piłka wylądowała w bramce. Trzecią dorzucił Karol i można było czekać na przerwę. Po zmianie stron początek drugiej połowy taki jaki, kilka niewykorzystanych sytuacji. Minęło dwadzieścia minut gry i piękne strzały Szymona i Kamila ustawiły już mecz, goście już mieli tego dość i nic więcej ciekawego się nie wydarzyło. 
Frekwencja na niezłym poziomie z równie dobrym dopingiem, choć nie regularnym, za duże przerwy w dopingu. Ale na pewno piłkarze odczuwali wsparcie z trybuny gdzie siedzą najzagorzalsi kibice, to zawsze pomaga.
 

piątek, 4 października 2024

(61) TS Stal -Śrubiarnia Żywiec

 Żywiec to niczym nasze Bielsko-Biała, klub z mocną grupą kibicowską, boryka się po niższych ligach.  Już niedługo bo w XII kolejce naszej V ligi jest wyznaczony mecz właśnie w Żywcu z tamtejszą obecnie najlepszą ⚽ drużyną Stal-Śrubiarnia. No i po raz kolejny nasuwa się pytanie jak wyglądają tam trybuny a zwłaszcza czy jest sektor gości. Co prawda byłem tam na meczu sparingowym BKS STAL, ale może się coś zmieniło po awansie. Niestety dalej bez zmian,🙁 kibice zasiadają tylko po jednej stronie, gdzie znajdują się dwa rzędy krzesełek i kilka ławeczek. Co prawda na internecie pisze pojemność 1000 (?) widzów, ale jakoś ciężko to widzę. Miejsce dla nas jest, tak że czas na wyjazd.

czwartek, 3 października 2024

(60) ŁKS Podhalanka Milówka

 W XIV kolejce czeka nas mecz wyjazdowy do Milówki z miejscową Podhalanką. Będąc ciekawy jak wygląda ich stadion i czy jest przygotowany na nasz przyjazd odwiedziłem obiekt LKS-u. Mogę potwierdzić że bardzo fajny kameralny stadionik. W opisie napisane że  pomieści 1000 osób , w tym miejsc siedzących 254 pod trybuną krytą i to się zgadza. Co prawda sektora gości brak, ale spokojnie nam wystarczy trybuna, mecz będzie w listopadzie a więc będzie jeszcze ciepło i gospodarze zajmą pozostałe wydzielone miejsca.  Na trybunie zasiądą sobie w kolejnym meczu ligowym. Murawa zadbana, tylko grać. Ogólnie powiedzieć można że bardzo fajny obiekt. Obok wejścia głównego znajduje się Restauracja "Gościniec nad Solą"😀💪🍺

Najgorsze z tego wszystkiego to jest dojazd do Milówki, pociąg niestety dojeżdża tylko do Węgierskiej Górki a dalej transport zastępczy. Najlepiej wybrać się autokarem, tylko odpowiednio wcześniej bo cały czas coś tam na drogach robią i powstają korki.

Miejmy nadzieję że nie zrobią meczu bez udziału publiczności, lepiej niech oddadzą mecz walkowerem.

środa, 2 października 2024

(59) BKS STAL - RKS Walcownia (puchar)

                                                

 
1:1 KOZIOŁ 21'(k)
2:1 MARIAN 26'
3:1 SZYMALA 60'
4:1 LEWANDOWSKI 79'
5:1 RUCKI 87

BKS STAL: DYDUCH - BIELA, ZIELIŃSKI, KUBICA, WALICZEK, LORENC, KOZIOŁ, BEBEN (64 min. LEWANDOWSKI), SZYMALA, MARIAN (84 min. RUCKI), HUTYRA (64 min. MICHAŁEK).

Jednak pogoda na duży wpływ na spektakl zwany meczem, po pierwsze to większość kibiców nie chce się wychodzić z domu, a po drugie mokra murawa robi niespodzianki. Środa pucharowa niestety z mocnymi opadami deszczu. Gdy goście strzelili pierwszą bramkę, za żartowałem sobie że i tak wygramy 5:1. 
Po stracie bramki, nasi zawodnicy wzięli się do odrabiania straty , zaczął jako pierwszy pełniący funkcję kapitana Paweł, który pewnie wykorzystał jedenastkę.  Po paru minutach mijając kilku obrońców bramkę majstersztyk strzelił Kacper M. Super to już jego druga bramka dla czerwono - żółto - zielonych. No a później to już akcja za akcję, dużo strzałów które nie robiły trudności bramkarzom. W drugiej połowie bez zmian, dopiero po piętnastu minutach Kacper S. dał sygnał do poprawienia wyniku strzelając bramkę. Swoją brameczke strzelił również Lewy i gdy wydawało się że na tym koniec, na boisku jako piłkarz pojawił się Trener. Długo nie czekał i strzelił swoją brameczke, coś niesamowitego, piękny wynik oznaczający że zagramy w finale ⚽
No a na trybunie sielanka, bo przecież to mecz zaprzyjaźnionych kibiców. Za dwa tygodnie gramy mecz ligowy, tym razem pojedziemy do Czechowic - Dziedzic.