..........ten blogger poświęciłem całej mojej pasji, czyli temu wszystkiemu co przewija się przez całe moje życie, futbol ale nie tylko ten za wielkie pieniądze, ale w każdym wykonaniu, poprzez ligi amatorskie, młodzików, juniorów,kobiety do tych najlepszych i nie tylko na krajowym podwórku.........tutaj znajdziecie mecze od czasu skończenia mojej karencji, wcześniejsze mecze w innym miejscu, choć też nie wszystkie :-)

sobota, 2 marca 2013

Forteca Świerklany - BKS STAL (sparing)

mecz  sparingowy
no to już chyba ostatni wyjazdowy sparing na sztucznym boisku , ciepło się robi więc trzeba zacząć już grać na trawie. Gospodarze to dziewiąta drużyna ligi okręgowej ( sorry IV liga), więc solidny przeciwnik.Ciepła sobota dzisiaj to i od razu widać dobrą grę Naszych piłkarzy, gospodarze również zaprezentowali się nieźle, ale niestety są jak by to powiedzieć bardzo miękcy, często padali na muraw po nawet lekkim starciu, no i częste ich pretensje do sędziego, zresztą sędzia jak na polskie warunki normalny, błędy popełniał jednakowo. Cieszy wygrana BKS-u 2:0, obie bramki strzelił nowy zawodnik Przemek Brychlik, była jeszcze szansa na kolejne bramki, lecz ta skuteczność nie zawsze wychodzi :-(




 bardzo fajny widok stadionu, 
jeżeli chodzi o obiekt to rewelacja
 byłem najwyższą osobą wśród Kibiców, gdyż
miejscowych brak, chyba wiedzieli że przyjeżdżam :-)
 jak to jest wszędzie są zegary, a my nie mamy
 jak się nie gra ( kontuzja) to się kręci
 a to złośliwi gospodarze, przydzielili mi miejsce
obok tego mocnego słupa, i jak tu oglądać :-(
 jest i bramka dla Nas, nawet słup mi nie przeszkodził
 oj słabi ci gospodarze, często padali
 niezawodny autobusik piłkarzy BKS-u, wystarczajacy
dla Naszych gwiazd
 widoczność doskonała z każdego miejsca
 kasa zamknięta, więc biletów też brak
 gospodarze też potrafili ostro grać
 sprzęt masażysty jest, ale gdzie on?
 klatka gości, niestety zamknięta, 
więc zasiadłem na trybunach
 końcówka była ciężka, padali jak muchy :-)
 a oto i trybuna w całej okazałości, prawdziwa forteca
 wreszcie koniec, mecz wygrany więc można wracać
do domu..



1 komentarz: