III liga łódzko - mazowiecka |
po pracy najlepsze do odstresowania jest tylko jedno, trzeba po prostu pójście na meczyk, a że pracuję w Łodzi, to do wyboru jest kilka opcji, ale najlepsza dzisiaj i tak jest na Alei Unii 2, czyli meczy ŁKS-u ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Gospodarze jeszcze mają minimalne szanse na wygranie ligi, co oznacza szanse na walkę w barażach o drugą ligę. Goście bronią się przed spadkiem do czwartej ligi, obecnie zajmuje ósme miejsce, tracąc dwa punkty do bezpiecznego miejsca. Niestety pogoda niezbyt ciekawa, no ale lepsza taka niż upały, bo wtedy ciężko usiedzieć na stadionie bez piwa :-) Patrząc na taki mecz, sam sobie odpowiadam dlaczego lubię naszą piłkę nożną, bo już przed meczem można zgadnąć wynik. Wszystko było dobrze do przerwy, bramka z rzutu karnego dla gospodarzy, goście coraz śmielej atakowali i to im się opłaciło, bo pod koniec pierwszej połowy wyrównali. No a po przerwie to już całkiem inna piłka, gospodarze jakby to powiedzieć przestali grać, co doskonale wykorzystali goście, strzelając jeszcze dwie bramki i nadal mają szanse w walce o utrzymanie się w lidze. Podczas meczu dobry doping u Fanów gospodarzy, w drugiej połowie były flagi na kijach, co prawda najgłośniej im wychodziła piosenka, o tym co sądzą na temat drugiej drużyny łódzkiej, ale to typowe. Kibiców gości nie stwierdzono. Piwo było, tylko że małe i drogie.
bilet:15 zł
widzów: 1512