(9) BTS Rekord - Wanda Nowa Huta Kraków (sparing)

mecz sparingowy

żeby mecze się nie znudziły, od czasu do czasu trzeba również oglądnąć spotkania inne a nie tylko tych najlepszych, dlatego dzisiaj postanowiłem zobaczyć w akcji spotkanie co prawda tylko towarzyskie piłki nożnej w wykonaniu Kobiet. Z jednej strony drużyna gospodyń na co dzień występująca w drugiej lidze śląskiej ( drugie miejsce) kontra dziewiąta ekipa pierwszej ligi południowej. Sam początek, ale tylko kilka minut wydawało się że Krakowianki wygrają zdecydowanie, ale to tylko złudzenia, Bielszczanki grały dobrą piłkę i to one rządziły całą pierwszą połowę, mając kilka niezłych sytuacji bramkowych, niestety nie wykorzystane. W drugiej połowie padła tylko jedna bramka, ale najważniejsze ze dla Bielszczanek.To mój już trzeci mecz który oglądam gdy grają drużyny kobiece i mogę powiedzieć że bardzo fajnie się to ogląda, może poziom nie najwyższy, ale charakter dziewczyny mają do piłki, niekiedy nawet twarda gra. Frekwencja na sparingu niezła, porównywalna do meczy sparingowych mężczyzn, a nawet lepsza niż w niektórych meczach. Trzeba będzie wybrać się na mecz ligowy.

(8) AFC Ajax Amsterdam - CWKS Legia Warszawa

no takiej okazji to nie mogłem przegapić, gdy okazało się że jest szansa załatwić bilet na ten mecz, więc trzeba było szybko wszystko ogarniać. Ale od czego ma się przyjaciół rozsianych po europie. Przejazd ogarnęli Bracia z Sosnowca, więc czas ruszać w najdłuższy mecz wyjazdowy, do Hagi na zbiórkę jest dokładnie około 1265 km.

1:0 Viergever (49')

AJAX: Onana - Veltman, Sanchez, Riedewald, Viergever - Klaassen, Schoene, Ziyech - B.Traore, Dolberg(81 min. Nouri), Younes
LEGIA: MALARZ - BROŹ, DĄBROWSKI, PAZDAN, HLOUSZEK - GUILHERME(73 min. NECID), JODŁOWIEC(57 min. MOULIN), KOPCZYŃSKI (81 min. CHUKWU), ODJIDJA-OFOE, KAZAISZWILI - KUCHARCZYK.

nie ma co się zbytnio rozpisywać o podróży, bo każdy kto jechał na wyjazd z Braćmi z Sosnowca to wie o co mi chodzi, a kto nie jechał, niestety musi sobie wyobrazić. Oj ciężkie te podróże. Spotkanie wszystkich Kibiców jadących na mecz był w Hadze, na stadionie miejscowej drużyny, tam odbył się odbiór biletów oraz okolicznościowych szalików, no i każdy udał się do odpowiedniego autokaru, było ich podstawionych około 30. Podróż do Amsterdamu spokojna, zresztą nie mogło być inaczej, jak cała trasa zabezpieczona przez tych co zawsze, chyba bardzo się bali Naszego przyjazdu. Samo wejście na obiekt sprawnie przeprowadzone, tak że nie było żadnych zbędnych przestoi. Sam stadion, piękna sprawa, tylko za dużo tych schodów, żeby wejść na sektor gości. Meczem kto był zainteresowany oglądał sobie w telewizji, jedno można powiedzieć, Warszawska drużyna wstydu nie przyniosła, a była blisko awansu, lecz niestety żeby wygrywać takie mecze, to na pewno trzeba mieć napastnika i powiedzmy to szczerze że również klasowego bramkarza. Po meczu niestety trzeba było odczekać godzinę żeby miejscowi spokojnie poszli do domu, choć spora grupa pozostała pod stadionem i coś tak krzyczeli, to chyba wszystko na co ich stać, również powrót do Hagi bez przygód, tam mieliśmy ogarnięty hotel no i jak by to napisać zaczął się melanż :-) .

widzów: 52 285

bilet: 22,50 euro

(7) BTS Rekord II - LKS Strumień Polanka Wielka (sparing)

mecz sparingowy

czasami trzeba też zobaczyć poczynania piłkarzy z innych lig, a że na stadion przy Startowej mam blisko, wiec niedzielny czas przedobiedni  spędziłem na oglądaniu poczynań rezerw Rekordu kontra przedstawiciel oświęcimskiej A klasy. Fajna sprawa że w klubie z Cygańskiego Lasu mają drużynę rezerwową, młodzi zawodnicy mają się gdzie ogrywać zanim trafią z juniorów do pierwszej drużyny. Niestety u Nas w BKS-ie tego brak, zdolna młodzież odchodzi do innych klubów, a wolą kupować obcych których z Naszym regionem łączy? -NIC. A tak z ciekawostek, to dzisiejszy mecz oglądało więcej ludzi niż mecze sparingowe na "Górce" gdzie gra swoje mecze ponoć Najpopularniejsza ekipa  :-) . Inna sprawa to super przygotowane boisko rezerwowe ( sztuczna murawa), tylko się uczyć od nich, zresztą nie ma co się dziwić, przecież boiskiem na "Górce" zajmują się urzędasy z miasta, a im nigdy nic nie wychodzi jeżeli chodzi o prawdziwy sport.

(6) KS ROW 1964 Rybnik - BKS STAL (sparing)

mecz sparingowy

Rybniczanie to można powiedzieć taki stały nasz przeciwnik w meczach sparingowych, ostatni mecz o punkty to sezon 2010/11gdzie piłkarze z Rybnika pewnie wygrali ligę, choć oba mecze zakończyły się remisem 1:1. Obecnie ROW zajmuje 15 miejsce w drugiej lidze i wszystko wskazuje że w przyszłym sezonie zagramy kolejny mecz o punkty ligowe.

bramka: WRÓBEL(35')

BKS - STAL:KOZIK (POLOCZEK) - BĘDZIESZAK, DZIONSKO, KARETA, ZDOLSKI, SOBALA, CZAICKI, KARCZ, BEZAK, SZCZĘSNY, WRÓBEL
w 2 połowie: ISKRZYCKI, PROKOPÓW, RADOMSKI, PRYSZCZ, CAPUTA, CHMIELEWSKI, CHRAPEK PLĄSKOWSKI.

Mecz rozegrany został na boisku sztucznym RKP przy ulicy Gliwickiej., ale wynik nie odzwierciedla tego co się działo na boisku, a tam podczas tego meczu to Nasi piłkarze grali dobrą piłkę i nie zasłużyli na porażkę, no ale na ten wynik składa się kilka rzeczy, na pewno niewykorzystane sytuacje no i niestety niezbyt pewna obrona, której często zdarzają się głupie błędy. Bramka dla Nas to też przypadek, a tak dokładnie widać co oznacza gdy napastnik walczy o piłkę do końca, czym zmusił bramkarza do błędu, po prostu tak wykopał piłkę ze trafił w Naszego zawodnika i piłka poleciała do bramki. Gospodarze wyrównali po szybkiej akcji, a wszystko zaczęło się od złego wykopu piłki przez obrońcę, no a druga zwycięska po rzucie karnym, ale czy był karny trudno ocenić z miejsca z którego oglądałem mecz.Fajnie się patrzy jak meczami Rybniczan interesują się kibice,po za tym również było kilku reporterów z miejscowej gazety i telewizji, widać że ktoś jednak jest zainteresowany przygotowaniem do sezonu.

(5) BKS STAL - Soła Oświęcim (sparing)

mecz sparingowy

bramki: WRÓBEL(2'), BEZAK(68')

BKS STAL( 1połowa): KOZIK- ZDOLSKI, KARETA, DZIONSKO, ISKRZYCKI, SOBALA, CZAICKI, CHRAPEK, CHMIELEWSKI, KARCZ, WRÓBEL.

(2 połowa): POLOCZEK - RADOMSKI, PROKOPÓW, DZIONSKO, BĘDZIESZAK, SOBALA, SZCZĘSNY, BEZAK, CZAICKI, PRYSZCZ, PLĄSKOWSKI.

 można powiedzieć kolejny niezły mecz w wykonaniu, Naszych piłkarzy, co prawda było kilka sytuacji które można było wykorzystać i wtedy wynik byłby o wiele lepszy. Choć remis to nie jest zły wynik, ale szkoda tych straconych bramek, zwłaszcza tej drugiej, gdy obrońcy trochę chyba zaspali, bo tylko patrzyli jak przeciwnik strzela gola, a była szansa na wybicie piłki z pola karnego, ale tu widać brak rutyny w obronie. W drugiej połowie doszło do małej sprzeczki na boisku, musieli interweniować sędziowie. Ogólnie paczyć na grę zawodników BKS STAL, może liczyć na dobrą rundę wiosenną, ale czy pozwoli to na dogonienie lidera? Chyba trochę za duża strata, ale nadzieja zawsze pozostanie. Miło że na meczu sparingowym pokazało się kilku starszych Kibiców, którym naprawdę zależy na Naszym Klubie. Obecny również Robert Góralczyk, wcześniej u Nas Trener, no a teraz to samo robi w kadrze Nawałki.

(4) BKS STAL - MKS Trzebinia / Siersza (sparing)

mecz sparingowy

już się szykowałem do ogarnięcia jakiegoś transportu do Trzebini/ Siersza na mecz sparingowy, gdy przyszedł zbawczy sms, że mecz będzie rozegrany u Nas w Bielsku - Białej na "Górce". Drużyna gości obecnie występuje tak jak my w trzeciej lidze, tylko w grupie czwartej, ich dorobek punktowy to 17, zajmują trzynastą pozycje i z tego co widać,to bliżej im do walki o utrzymanie niż o awans.

bramka: CAPUTA (51')

BKS STAL: KOZIK (POLOCZEK) - ISKRZYCKI (50 min. BĘDZISZEK), PROKOPÓW ( 75 min. KARETA), KARETA (45 min. ZDOLSKI),, RADOMSKI (46 min. DZIONSKO), SOBALA ( 80 min. BEDNARZ), BEDNARZ ( 46 min. CZAICKI), BEZAK, SZCZĘSNY, KARCZ (75 min. PLĄSTKOWSKI), PLĄSTKOWSKI (46 min. CHRAPEK)

sam wynik nie pokazuje tego co było na boisku, początek to chyba zaskoczenie, gdyż goście można powiedzieć panowali na sztucznej murawie, co udokumentowali szybką bramką, ale z biegiem mijających minut Nasi piłkarze zaczęli panować bardziej nad piłką i stwarzali więcej sytuacji, choć gościom nie można powiedzieć że odpuścili. Druga połowa to już zapewne mocniejszy Nasz skład i już było widać przewagę po stronie BKS-u. Więcej bramek niestety już nie było choć dwie zmarnowane sytuacje jak by to powiedzieć w ciągu trzech minut, sam na sam z bramkarzem mogą wkurzyć każdego. Godne odnotowania jest też odprawa Trenera w przerwie, oj pokrzyczał na zawodników za niektóre zmarnowane akcje na boisku w pierwszej połowie. Frekwencja na meczu bez zmian, dłuższy czas meczu oglądali młodzi piłkarz z innej ekip, wiadomo jak się uczyć to od Najlepszych.