III liga, grupa III
mecze w Pawłowicach, zawsze były ciężkie dla Nas, oczywiście jeżeli chodzi o wydarzenia na boisku, zresztą chyba wszystkie mecze są ciężkie, no oprócz tego ostatniego u Nas z Kowarami. Nad gospodarzami mamy przewagi trzech punktów i wypadało by ją powiększyć, a tak naprawdę jestem ciekawy czy ten wysoko wygrany ostatni mecz to tylko taki wyskok.
0:1 CHMIELEWSKI (5')
0:2 CIUBEREK (86' sam.)
BKS STAL: POLOCZEK - ZDOLSKI, KARETA (16 min. PROKOPÓW), DZIONSKO, BĘDZIESZAK, ISKRZYCKI, CAPUTA, CZAICKI, CHMIELEWSKI (72 min. SZCZĘSNY), CHRAPEK (68 min. KARCZ), PLĄSKOWSKI (88 min. WRÓBEL)
Jest i kolejna wygrana, a tak naprawdę mogła być powtórka z ostatniego meczu w Bielsku-Białej, ale od początku, a to już ledwo zaczął się mecz fajna akcja i bramka, niestety kilka minut później tracimy obrońce (Kareta), którego niestety odwozi karetka pogotowia,złamany nos i prawdopodobnie wstrząs mózgu, zresztą sędzia pozwalał gospodarzom na wiele. W pierwszej połowie było kilka tak zwanych setek, Chrapek, to już niestety przeszłość, zawodnik z takim stażem powinien z zamkniętymi oczami wykorzystywać takie sytuacje.Po przerwie gospodarze poczuli wiatr w plecy i ruszyli do ataku, co było zaskoczeniem, gdyż goście grali o klasę lepiej.No ale udało się przy pomocy obrońcy z Pawłowic strzelić drugiego gola i mecz wygrany, co bardzo cieszy, tylko chyba trochę za późno, ale jest wygrana i to jest najważniejsze. Na meczu obecna kilku osobowa grupa Kibiców BKS - STAL, co prawda tylko raz dali o sobie znać w pierwszej połowie, no z dwa razy w drugiej, ale fajnie że coś zaśpiewali, zresztą po meczu piłkarze im podziękowali i razem zaśpiewali "kto wygrał mecz". Często na Naszych meczach można spotkać byłego trenera Roberta Góralczyka, pracującego obecnie z kadrą, a wczoraj na meczu w Pawłowicach obecny był Nasz były piłkarza Przemysław Brychlik ( obecnie Row Rybnik)
bilet: 10 zł
widzów:
podróż autem
48 km
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz