..........ten blogger poświęciłem całej mojej pasji, czyli temu wszystkiemu co przewija się przez całe moje życie, futbol ale nie tylko ten za wielkie pieniądze, ale w każdym wykonaniu, poprzez ligi amatorskie, młodzików, juniorów,kobiety do tych najlepszych i nie tylko na krajowym podwórku.........tutaj znajdziecie mecze od czasu skończenia mojej karencji, wcześniejsze mecze w innym miejscu, choć też nie wszystkie :-)

sobota, 10 czerwca 2017

(51) BKS STAL - Ruch Zdzieszowice

III liga, grupa III
no cóż nie chcieli Nasi piłkarze awansować, wiec teraz mogą rozdawać karty gdyż dzisiejszy przeciwnik walczy o awans i bardzo potrzebuje wygranej. Ciekawe co na to piłkarze reprezentujący Nasze barwy, żebym chociaż trochę podali plany to kurcze zagrał bym w kolekturze, bo mi kasa też się przydała by. Szkoda że mecz nie będzie rozgrywany na stadionie w Cygańskim Lesie, tam jednak jest lepsza atmosfera niż na tym kolosie urzędasów, no i dostępny catering.



BKS - STAL: POLOCZEK - KARETA, RADOMSKI (90 min. CHRAPEK), BEZAK (46 min. ZDOLSKI), SZCZĘSNY, PLASKOWSKI (73 min.  WRÓBEL), CZAICKI, SOBALA,BĘDZIESZAK, DZIONSKO, ISKRZYCKI (81 min. PROKOPÓW) 
 
 no cóż ciężko opisać taki mecz, co prawda wygrali goście ale tylko dlatego że potrzebowali tych punktów, patrząc na całe spotkanie to jeżeli oni wejdą do drugiej ligi z tą gra co pokazali w dzisiejszym meczu, to tylko jedna nazwa się nasuwa jeżeli chodzi o piłkarzy reprezentujących Nasze barwy, nie obrażając nikogo po prostu piłkarscy frajerzy, ale tylko dlatego że nie oni walczą o awans, z drugiej strony patrząc mamy bardzo inteligentny zespół, grają dobra piłkę, szybkie dokładne podania, ale tak rozgrywane żeby nie zrobić krzywdę przeciwnikowi pod bramką. Walczą na całym boisku, byle tylko nie strzelić, mały przykład jeden z naszych zawodników mija jednego przeciwnika, drugiego już przechodzi trzeciego, ale nie wiadomo dlaczego się przewraca, sędzia jaki był taki był ale na to nie dał się nabrać, a przewrócił się gdyż mijając trzeciego zawodnika, stanął by tylko na przeciwko bramkarza, a jakby tak strzelił bramkę  ;-)  Wniosek prosty, nie ma co się przejmować grą, byle zakończyć ten sezon i liczyć na wreszcie mądre pociągnięcia zarządu, ale czy na to można liczyć przekonamy się w przyszłym sezonie. Ekipa Kibicowska w dobrej liczbie, bez dopingu, bo tak naprawdę nie ma kogo dopingować.
 
bilet: 10 zł
widzów:











































 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz