(52) GKS 1962 Jastrzębie - BKS STAL

III liga, grupa III

ostatni mecz wyjazdowy w tym sezonie, dla Naszej drużyny praktycznie po ostatnich meczach, bez znaczenia, zaś dla gospodarzy bardzo potrzebne jest zwycięstwo żeby utrzymać pozycję lidera i wywalczyć awans. Niezła mobilizacja na to spotkanie wśród Kibiców obu drużyn, zresztą mecze między obiema ekipami zawsze były atrakcyjne może mniej na murawie, ale za to na trybunach, oj działo się nie raz  :-)

BKS - STAL: POLOCZEK - KARETA, RADOMSKI, BEZAK (45 min. CAPUTA), SZCZĘSNY (67 min. WRÓBEL), CZAICKI (45 min. PRYSZCZ), SOBALA, PROKOPÓW ( 80 min. BĘDZIESZAK), KARCZ, DZIONSKO, ISKRZYCKI.

może zacząć od końca, tak wspaniale dopingujący praktycznie przez całe spotkanie Kibice z Bielska - Białej po meczu troszeczkę chyba się pogubili, dziękując piłkarzom, tylko za co? to co pokazali podczas meczu piłkarze reprezentujący Nasz BKS - STAL to zwykła kpina,brak szacunku dla publiczności, ponoć mówili wszyscy przed sezonem, ze mamy najlepszą obronę, wiec pokazali klasę. Na szczęście jeszcze tylko jeden mecz i pełniący obowiązki obecnie trener odchodzi do swojego guru do Torunia, niech się tam męczą, oczywiście nadzieja jest że wezmą niektórych swoich pupili ze sobą. Na meczu jak już wcześniej pisałem obecna spora grupa Fanów z BKS - STAL, z niezłym dopingiem przez całe spotkanie, było bardzo dobrze ich słychać na całym stadionie, co nie było łatwe przy głośnym dopingu miejscowych. Bielszczan wspierało 20 osób Braci z Sosnowca.Jak to ostatnio w modzie, mecz był podwyższonego ryzyka i niestety nie było piwa ( w Bielsku-Białej wszystkie chyba są takie mecze), pogoda i publiczność dopisała, wiec oprócz wyniku wszystko jednak gra.

bilet: 10 zł

widzów: 1450 ( 190 BKS STAL)

podróż samochodem

52 km