(31) BTS Rekord - Śląsk Wrocław (Kobiety)

                                                                     

        0:1 Dudziak 23'

1:1 Buś 82'

                  1:2 Adamek 87' karny

REKORD: Majewska - Pietrzyk (85 min. Galus), Rżany, Tracz, Gąsiorek (72 min. Śmietana), Nowak, Knysak (74 min. Kłębek), Nowacka, Czyż (46 min. Skolarz), Adamek, Chóras (46 min. Moskała)

ŚLĄSK: Sowalska - Żurek, Dudziak Korda, Krysman (83 min. Martyna Buś), Ostrowska, Krzyżanowska, Kulig, Marcelina Buś (83 min. Turowska), Iwaśko, Wróblewska (76 min. Czudecka)

No jak jest ekstraliga Kobiet w Bielsku - Białej to trzeba iść zobaczyć taki mecz zwłaszcza że na stadion w Cygańskim Lesie mam spacerkiem około dziesięciu minut. Dzisiaj to trwało trochę dłużej bo przyszła ulewa i ciężko się idzie w taką pogodę. Na szczęście stadion jest przykryty nowym dachem tak więc pogoda Kibicom nie przeszkadzała. 

Sam mecz to takie całkiem inne spotkanie niż jestem przyzwyczajony mniej twarda i brutalna jak to niekiedy bywa w mężczyzn. Choć faule też się zdarzały. Bielszczanki to beniaminek i muszą się oswoić do gry w najwyższej lidze co niestety było widać zwłaszcza cwaniactwo wrocławianek. Ale i tak pomimo porażki bielszczanki zasługują na słowa uznania.

(30) BKS STAL - BTS Rekord II

 liga okręgowa grupa V

spadkowa

    Bielsko-Biała - Tychy

                                                        

BKS STAL: SYC - KALAMUS, SMOK, MACIĄŻKA (89 min. MOSENTSEV), BORUTKO (85 min. DANĆIK), DZIADEK, R.TAŃSKI, JURA (77 min. ZIÓŁKOWSKI), WIDUCH (46 min. PACHNY), WALECZEK, SPODZIEJA (68 min. THEN)

Jeszcze przed meczem chyba wszyscy bali się o wynik patrząc na ostatni wynik druźyny gości.

 Drugie spotkanie jako gospodarze i ponownie w pierwszych minutach tracimy bramkę wygląda na to że nasi piłkarze wchodząc na spotkanie nie są skoncentrowani . Straciliśmy bramkę która zadecydowała o naszej trzeciej porażce a przecież nie jesteśmy takim słabym zespołem.  co prawda mógł być wyższy wynik ale na szczęście na posterunku stał "Johnny" oraz pomogła poprzeczka oraz spojenie. Myślę że również nie pomagają kłótnie na boisku, wiec czekamy na ten pierwszy punkt tego sezonu może w środę w Lędzinach przełamiemy się . Powodzenia.

Na trybunach gościliśmy kibica Slavii Praga.

(29) Legia Warszawa - Slavia Praga

                                                             

0:1 Ekpai 45'

1:1 Emreli 59

2:1 Emreli 70'

LEGIA Warszawa: Boruc - Nawrocki, Wieteska, Hołownia (56 min. Pekhart), Jędrzejczyk, Slisz, Martins (25 min. Kopes), Mladenović, Josue, Luqinhas, Emreli (80 min. Muci)

SLAVIA Praga: Kolar - Bah (71 min. Sima), Kudela, Zima, Boril, Hromada (70 min. Traore), Holeś, Ekpai, Stanciu (81 min. Krmenćik), Schranz (81 min. Olayinka), Teci (65 min. Lingr)

Już przed meczami wszyscy uważali za faworyta drużynę ze stolicy Czech , ale gdy już na początku meczu jeden z gości dostał czerwoną kartkę za faul wydawało się że będzie łatwiej Legionistom w osiągnieciu zwycięstwa, nic z tych rzeczy mistrzowie Czech to solidna drużyna i pod koniec pierwszej połowy uzyskali prowadzenie.

Druga połowa to już całkiem inna gra, dobra postawa mistrzów Polski strzelone dwie piękne bramki i to Legia będzie grała w fazie grupowej ligi Europy no i oczywiście szaleństwo na trybumach . O każe nałożonej przed meczem przez uEFA  nie będę pisał bo tam rządzą tak samo mądrzy jak w tej uni europrjskiej więc szkoda się meczyć pisaniem.

Na meczu obecna około stu osobowa grupa kibiców z Pragi próbująca coś tam pośpiewać ale przy "Żylecie" to nie ma nikt szans. Super oprawa :-) 

bilet: 65 zł

widzów: 14543

(28) BKS STAL - GTS Bojszowy

 liga okręgowa grupa V

spadkowa

    Bielsko-Biała - Tychy

                               

      1:2 WALECZEK 21'

 2:3 PACHNY 43'

    3:5 DŁUGOSZ 82'

BKS STAL: SYC - ZIÓŁKOWSKI (46 min. O.TAŃSKI), DZIADEK (79 min. SMOK), KRAWCZYK (71 min. WIDUCH), KALAMUS ( 84 min. DANĆIK), MAŁACZEK, BORUTKO ( 77min. DŁUGOSZ), JURA, PACHNY, WALECZEK, R.TAŃSKI.

Bardzo oczekiwaliśmy tego pierwszego meczu nowego sezonu gdyż pokazała się nadziej na dobry sezon tak bardzo ważny dla nas, lecz niestety nasi piłkarze w pierwszych minutach zachowali się tak jakby byli nieobecni i już po dziewięciu minutach po naszej stronie były dwie stracone bramki i choć na przerwę schodziliśmy ze stratą jednej bramki to niestety ale w drugiej połowie nie udało się doprowadzić choćby do remisu. Mecz mógł się podobać jeżeli chodzi o bramki bo nie co weekend widzi się aż osiem bramek w meczu.

Żeby choć trochę przybliżyć na stadionie piłkarską atmosferę zrobiłem baner przedstawiający zegar stadionowy co prawda jeszcze muszę zmieniać wynik ręcznie ale co się nie robi dla Ukochanego Klubu. Dziękuję firmie Druk Comtech Łódź za ekspresowe wykonanie baneru.

bilet: 5 zł

(27) GKS Tychy - MIEDŹ Legnica

Fortuna I liga

                                                           

0:1 Drzazga 50'

   0:2 Drzazga 55' k

0:3 Makuch 84'

TYCHY: Jałocha - Mańka, Nedić, Grzeszczyk, Wołkowicz, Steblecki (65 min. J.Piątek), Janiak (80 min. Staniucha), Żytek, Malec (65 min. Jaroch), Szymura (65 min. Paprzycki), K.Piatek (65 min. Kargulewicz)

MIEDŹ: Lenarcik - Matuszek, Garuch (88 min. Pojasek), Dominguez (85 min. Lehaire), Drzazga (71 min. Zapolnik), Aurtenetxe, Tront, Carolina, Mijusković, Śliwa (71 min. Stróżyński), Makuch (85 min. Bednarski)

To już moja druga wizyta na stadionie miejskim i zdania nie zmienię akustyka tu jest naprawdę super, co do meczu to Miedzianka pokazała klasę wygrała pewnie i zasłużenie zresztą chyba można było się tego spodziewać zwłaszcza że gospodarze we wcześniejszych meczach nie zachwycili i mieli na koncie tylko jeden punkt i tak zostało nadal.

  Bardzo dobry doping ze strony Kibiców z Legnicy przez całe spotkanie co na pewno pomogło w osiągnieciu zwycięstwa, jak to na sektorze zaprzyjaźnionych Kibiców polało się dużo piwa.

Miło było się spotkać z Przyjaciółmi zwłaszcza z grupy Stara Wiara.

bilet: 25 zł

widzów:2784

(26) Legia Warszawa - Dinamo Zagrzeb

                                                                    Liga Mistrzów UEFA

                                                                      

   0:1 Franjić 20

LEGIA Warszawa: Boruc - Juranović, Jędrzejczyk, Wieteska, Nawrocki, Mladenović, Sisz, Martins (46 min. Josue), Luquinhas, Emrei (56 min. Pekhart), Lopes (71 min. Muci)

DINAMO Zagrzeb: Livaković - Ristovski, Lauritsen, (25 min.Perić), Theophile-Catherine, Franjić, Miśić, Majer (77 min. Gojak), Jakić (46 min. Moubandje), Ivanuśec (64 min. Menalo), Petković, Orśic.

  Niestety po raz kolejny przepadła szansa awansu do ligi Mistrzów dla naszego Mistrza choć tym razem możemy być zadowoleni z postawy na boisku niestety nie wykorzystane okazje a przy okazji głupio stracona bramka na początku meczu i do dalszej rundy awansował mistrz Chorwacji a było bardzo blisko do szczęścia..

Wreszcie przez większość meczu nie tylko "Żyleta" szalała z dopingiem tym razem przyłączył się cały stadion. Wspaniała oprawa z wielkim krzyżem Polski Walczącej oraz wstęgami biało - czerwonymi na których były wypisane imię i nazwisko Powstańców. Warszawskich. no i na dodatek race.

 Na meczu obecni byli żyjący jeszcze uczestnicy powstania którzy zostali przywitani głośnymi brawami oraz hasłem:

BÓG - HONOR - OJCZYZNA

Szkoda straconej szansy ale teraz trzeba walczyć o możliwość zagrania w lidze europy.no i nie można zapomnieć o słabej współpracy 'landryn" (nazwa od kolorów strojów) czyli sędziów zwłaszcza głównym a bocznym.

bilet: 65 zł

widzów: 26769

(25) GLKS Wilkowice - BKS STAL (sparing)

 

mecz sparingowy

                                                                         

  1:0 MAJ 17'

                   2:0 ZIÓŁKOWSKI 79;

BKS STAL: SYC (MIŁKOWSKI) - DZIADEK, KRAWCZYK, ZIÓŁKOWSKI, BORUTKO, DANĆIK, MAJ, WIDUCH, O.TAŃSKI, R.TAŃSKI, oraz SMOK, JURA, MOSSENTSEV 

+ 2 TESTOWANYCH

To taki trochę dziwny mecz sparingowy bo przecież dzień wcześniej gospodarze zagrali spotkanie pucharowe no ale patrząc na skład to nasza obrona również gdzieś zaginęła a to wszystko przez zamieszanie mecz przecież miał być rozegrany w sobotę. Co do gry to niektóre akcje w wykonaniu naszych piłkarzy były przyszłościowe czyli takie na jakie czekamy, wydaje mi się że to wszystko chyba idzie w dobrym kierunku tylko trzeba się zgrać a czasu coraz mniej może trzeba zrobić jakąś imprezę żeby piłkarze zaczęli na boisku rozmawiać jednym językiem. My Old Schoole mamy w tym praktykę jeżeli chodzi o imprezowanie więc jakby co to dajcie tylko znać  :-)

Fajny wyjazd nie patrzeć na wynik .zwłaszcza że autobusem numer 57.