..........ten blogger poświęciłem całej mojej pasji, czyli temu wszystkiemu co przewija się przez całe moje życie, futbol ale nie tylko ten za wielkie pieniądze, ale w każdym wykonaniu, poprzez ligi amatorskie, młodzików, juniorów,kobiety do tych najlepszych i nie tylko na krajowym podwórku.........tutaj znajdziecie mecze od czasu skończenia mojej karencji, wcześniejsze mecze w innym miejscu, choć też nie wszystkie :-)

sobota, 31 maja 2025

(29) Beskid Skoczów - BKS STAL



V liga południowa
                                                

0:1 samobójcza 45'

BKS STAL; DYDUCH - MICHAŁEK (70 min. WALICZEK), KUBICA, PORĘBSKI, LORENC, JANIK, LEGBO (35 min. HUTYRA), KOZIOŁ, ŁOŚ, MARIAN, BIEL.     

Ciężko ocenia się teraz mecze, każdy wie jak wygląda ogólna sytuacja, dlatego wielki szacunek dla całej drużyny że zapominają o wszystkim i grają dając z siebie wszystko. Jest walka, wytrwałość ale i czasami czegoś tam zabraknie tak jak dzisiaj żeby wygrać ten mecz. To już drugi taki mecz w tym sezonie gdzie nie strzelamy bramki, wyręczają nas gospodarze a zdobywamy punkt,. Trochę brakło czasu a mielibyśmy  trzy punkty. W każdym razie możemy być zadowoleni z postawy zawodników na boisku. No a na trybunie istne szaleństwo, bardzo mocna i liczebna grupa czerwono - żółto - zielonych z dwoma oprawami. W pewnym momencie tak zadymiło, że sędzia musiał przerwać spotkanie. No a doping to już totalne szaleństwo. Wielki Szacunek dla Wszystkich. Grupa miejscowych kibiców również na wyróżniającym poziomie, również z oprawa i dymami w kolorach klubowych. Tak że można napisać widowisko na wysokim poziomie.

sobota, 24 maja 2025

(28) BKS STAL - Stal-Śrubiarnia Żywiec

V liga południowa
                                               

1:0 JANIK11'
2:0 KOZIOŁ 20'
3:2 ŁOŚ 68'
4:2 BIEL 90'

BKS STAL:  SYC - MICHAŁEK (66 min. WALICZEK), KUBICA, PORĘBSKI, LORENC (71 min. BIELA), LEGBO (56 min. HUTYRA), KOZIOŁ, JANIK, ŁOŚ (71 min. CZERNEK), MARIAN, BIEL. 

Goście ze Sporysza (dzielnica Żywca), to zespół który gościmy dwa razy podczas tego sezonu w meczu ligowym na górce. Powód brak możliwości przyjęcia kibiców gości. Elegancka postawa, nie wymigali się jak niektóre kluby meczem bez publiczności. Trzeba zacząć od tego co było najlepsze, a jedno jest pewne nasi młodzi kibice stanęli na wysokości zadania i byli bohaterami dzisiejszego spotkania. Niestety wyszło tak że brakło właśnie dzisiaj sporo kibiców z różnych przyczyn, a pomimo tego sektor najzagorzalszych fanatyków zapełnił się prawie całkowicie. No i ten głośny doping praktycznie przez całe spotkanie. Wielkie brawa po raz kolejny dla prowadzących, była też nowa piosenka, która się niosła nie tylko po stadionie ale również na pobliskich dzielnicach.
A co tam na boisku, jedno jest pewne nasi piłkarze nie oszczędzają swoich kibiców. Kolejny mecz gdy zdobywamy prowadzenie i wystarczy zagrać rozsądnie, a tu przytrafiają się głupie straty piłki i zaczyna się nerwowa gra. Na szczęście szybko przebudzili się z tej niemocy i uzyskali dwie bramki, które praktycznie zakończyły to spotkanie. Nie patrzymy na innych, dalej gramy swoje a jak to się skończy zobaczymy po ostatnim spotkani. Zapisujemy trzy kolejne punkty, dziękujemy i widzimy się na kolejnym spotkaniu.

niedziela, 18 maja 2025

(27) Tempo Puńców - BKS STAL

V liga południowa
                      

0:1 HUTYRA 11'
0:2 BIEL 29'
1:3 KOZIOŁ 47'

BKS STAL: DYDUCH- WALICZEK, KUBICA, PORĘBSKI, BIELA (63 min. CZERNEK), MICHAŁEK, JANIK, KOZIOŁ, HUTYRA, ŁOŚ, BIEL 

Gospodarz nie są jeszcze tacy pewni jeżeli chodzi o utrzymanie się w lidze, no a my nadal liczymy się w walce o awans, więc zapowiadał się ciężki pojedynek dwóch drużyn walczących o inne cele. Pogoda niezbyt sprzyjająca, no ale to już pada od kilku dni. Stan murawy to zawsze działa na korzyść gospodarzy, no i niestety trochę osłabiona ta nasza drużyna po tak zwanym meczu przyjaźni. Spotkanie rozpoczęło się od ataków z obu stron, ale to my potrafiliśmy to wykorzystać strzelając bramki. Najpierw Kamil, następnie pierwszą swoją  bramkę strzelił Łukasz. I gdy się wydawało że już będzie łatwiej, swoją bramkę strzałem z daleka uzyskali gospodarze. Po wznowieniu ponownie po pięknej akcji, tym razem Paweł wpisał się na listę strzelców. Szkoda dwóch super akcji, które niestety nie zostały wykorzystane, na pewno ustawiły by mecz. A tak nerwy były do końca, zwłaszcza gdy sędzia podyktował problematycznego karnego. Pewno obiecane miał placki lub gulasz. Catering można śmiało powiedzieć że na wysokim poziomie 💪 Najważniejsze że mecz wygrany, fajnie się ogląda poczynania naszych zawodników. Brawa dla kibiców za obecność, głośny doping. Obecne Zagłębie oraz Pavel ze Slavii . Dziękujemy.


niedziela, 11 maja 2025

(26) BTS Rekord - GKS Katowice (kobiety)



Ekstraliga Kobiet
Takiego meczu nie można ominąć, bez względu jaki to klub mistrz to mistrz a przecież Gieksa to nowy Mistrz Polski. Chociaż nas bardziej cieszy że drużyna utrzymała się spokojnie i może czas w przyszłym sezonie zagrać o coś więcej niż miejsce za środkiem tabeli. Spotkanie rozpoczęło się od gratulacji dla mistrzyń. Od początku widoczna przewaga gości, co udowodnili szybko strzeloną bramką. Oczywiście Rekordzistki nie pozostawały dłużne i też zaczęły przeprowadzać ciekawe ataki. Koniec pierwszej połowy czerwona kartka dla zawodniczki gospodyń za faul. Druga połowa zaczęła się od zaskakującego strzału gospodyń, niestety nie celnym. Końcówka meczu udany atak gości, ponowny strzał główka i piłka w siatce. Obie drużyny dopingowały jednakowo ilościowe grupy kibiców śpiewających. Goście nawet z dwoma flagami, w tym jedna sektorowa. No i to by było na tyle jeżeli chodzi o futbol Kobiecy sezonu 2024/25 w Cygańskim Lesie.

sobota, 10 maja 2025

(25) BKS STAL - RKS Walcownia



V liga południowa
                                        

1:0 ŁOŚ  42' karny

BKS STAL: DYDUCH (38 min. SYC) - MICHAŁEK (88 min. BIELA), KUBICA, PORĘBSKI, LORENC (85 min. WALICZEK), LEGBO, KOZIOŁ, JANIK, ŁOŚ, HUTYRA (65 min. BIEL), MARIAN.
   
To chyba najważniejszy mecz dla obu drużyn w walce o bezpośredni awans lub ewentualnie miejsce w meczu barażowym. kto wygra zwiększy swoje szanse, na dodatek to mecz Przyjaźni kibiców obu drużyn. Więc już wcześniej słychać było co tam się będzie działo na górce. Tak szczerze o takim meczu nie powinien decydować rzut karny, ale niestety tak wypadło i to goście cieszyli się ze zwycięstwa. Patrząc przez całe spotkanie, to nasi zawodnicy wreszcie zagrali tak jak wszyscy sobie oczekiwali, trochę brało szczęścia, no ale taka jest piłka. Strata punktowa jest, ale zawsze można ją odrobić i tego się trzymajmy, do końca jeszcze pięć a może aż pięć kolejek, czyli piętnaście punktów do zdobycia. Debiutant Łukasz zaliczył udany pierwszy mecz w barwach czerwono - żółto - zielonych. Tak więc gramy dalej. Piękny spektakl w wykonaniu Kibiców obu drużyn, można śmiało powiedzieć na wysokim poziomie. Brawo.

sobota, 3 maja 2025

(24) MKS Iskra Pszczyna - BKS STAL


V liga południowa

                                       

0:1 JANIK 54'
0:2 MARIAN 70'

BKS STAL: SYC - MICHAŁEK (65 min. WALICZEK), KUBICA, PORĘBSKI, LORENC (65 min. BIELA), LEGBO, JANIK, KOZIOŁ, ŁOŚ (78 min. LORANC), HUTYRA (70 min. SZYMALA), MARIAN.

Tutaj na stadionie przy ul. Bogedaina, gramy praktycznie co roku i zawsze są to ciężkie mecze. Tym razem można powiedzieć że spotykają się dwa przeciwne bieguny. Gospodarze walczący o być albo nie być w przyszłym sezonie w piątej lidze. No a my cały czas walka o awans do wyższej ligi. Pogoda dopisała tylko godzina rozpoczęcia meczu, trochę dziwna. Ale to gospodarze ustalają o której będzie rozgrywane spotkanie, taki ich przywilej. Może że względu na przypadające dzisiaj święto narodowe, ale nie ma co sobie zaprzątać tym głowę. Co do samego meczu, to od początku niezłe ataki z naszej strony, ale niestety wykończenie tragiczne. Gospodarze też nie odpuszczają, przeprowadzili kilka akcji, na szczęście Johny na posterunku. Tak naprawdę to jak na razie na boisku nie ma zbytnio różnicy, kto walczy o awans a kto o spadek.  No i zamiast bramek, była poprzeczka i nie uznany gol. Po przerwie po rzucie rożnym, główka Tomka i wreszcie prowadzimy. Za chwilę nie wykorzystujemy karnego, następnie sam na sam nie wypaliło. Na szczęście nasi zawodnicy przyśpieszyli grę i na efekt nie trzeba było długo czekać. Kacper podwyższył na dwa do zera. Niestety gospodarze odpowiedzieli również celnym strzałem no i zaczęła się nerwówka. Ale że do końca meczu nie było daleko, więc ciężko wywalczone punkty mamy i w tym to jest najważniejsze. Fajnie że byliśmy na tym meczu, kilka razy głośnym śpiewem poinformowaliśmy miejscowych, kto tu przyjechał.

czwartek, 1 maja 2025

(23) BTS Rekord II - Unia Dąbrowa Górnicza

 IV Liga grupa śląska
                                       

W dniu święta pracy, na boisku w cygańskim lesie piłkarski szlagier. Dwie ostatnie drużyny w lidze (rezerwy GKS Tychy wycofały się) będą walczyć o miano lepszej, jak na razie to goście zajmują wyższą lokatę (18 miejsce) z przewagą dziewięciu punktów nad drugą drużyną Rekordu (19 miejsce). W pierwszej rundzie, Unia wygrała 2:1, wiec teraz czas na rewanż. Choć pogoda dopisała, niestety kibiców nie za dużo, ale to już chyba norma, klub super działający ze wspaniałym obiektem, a jednak brak większej ilości fanów na meczach i to dotyczy się każdej drużyny, a szkoda. Od początku akcja za akcję, na pewno ciekawsze że strony młodych zawodników Rekordu. Jedyny brak jak na razie to celnych strzałów. To co nie udawało się gospodarzom, zrobili goście, piękny strzał główka nie do obrony i wyszło na prowadzenie.  
Druga połowa to darzenie gospodarzy do szybkiego wyrównania. Sporo sytuacji niestety nie kończących strzałem a to przecież najważniejsza rzecz, a jak już był strzał to piłka  lądowała na poprzeczce. Wreszcie w 75 minucie, powolne rozegranie, bardzo dobra centra, napastnik wyprzedził bramkarza i piękny strzał głową doprowadził do remisu. Za kilka minut setka na podwyższenie dla gospodarzy, lecz niestety mając przed sobą całą bramkę z kilku metrów zawodnik trafia w bramkarza. Za chwilę kolejna zmarnowana setka, no i kontra gości wykorzystana co ustala końcowy wynik. Fajny szybki mecz, przegrany na własne życzenie.